Tysiące uczestników, a do przebiegnięcia ponad 42 km. W niedzielę startuje 31. Wrocław Maraton. Oprócz sportowych emocji szykują się też utrudnienia.
- W związku z organizacją maratonu w niedzielę od północy będą wprowadzone ograniczenia w parkowaniu samochodów na trasie biegu – ostrzega Sławomir Chełchowski, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej.
Ci, którzy nie dostosują się do znaków, zostaną ukarani mandatami.
- Kierowcy, którzy zostawią samochody przy trasie biegu, mogą łącznie zapłacić przeszło 500 zł: 100 zł za parkowanie niezgodne ze znakami i ponad 400 zł za holowanie - wylicza.
Tu mogą być utrudnienia
Utrudnienia czekają też kierowców, którzy w niedzielę będą jeździli po Wrocławiu. Ulice, po których wiedzie trasa maratonu, zostaną zamknięte.
Bieg rozpocznie się na Stadionie Olimpijskim. Potem zawodnicy pobiegną ulicami:
Kochanowskiego, Toruńską, Kasprowicza, Żmigrodzką i dalej przez Obwodnicę Śródmiejską, most Milenijny, Pilczycką, Królewiecką, al. Śląską, ul. Legnicką, Ruską, Sądową, Grabiszyńską, Hallera i Wiśniową do Armii Krajowej, z której skierują się w stronę Borowskiej, Bożego Ciała, Kazimierza Wielkiego, Odrzańskiej, Grodzkiej, św. Jadwigi. Stamtąd dobiegną do Sienkiewicza, a z niej, przez most Szczytnicki i ul. Różyckiego, dobiegną do mety na Stadionie Olimpijskim.
- Policja będzie regulowała ruch na skrzyżowaniach. Kolejne odcinki będą otwierane dopiero wtedy, gdy przebiegną po nich maratończycy – mówi Marek Danielak, szef maratonu.
Góra 6 godzin
31. Maraton Wrocławski rozpocznie się w niedzielę o godzinie 9.00. Jak przewidują organizatorzy, ostatni zawodnik powinien zejść z trasy o godzinie 15.00.
Do tej pory swój udział w maratonie zadeklarowało ponad 4000 osób.
Tak wyglądał maraton w zeszłym roku:
Autor: dr,ansa/par / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: www.wroclawmaraton.pl