"Jeszcze z pępowiną, jeszcze ślepy, a już samotnie wałęsał się na jednym z osiedli" - relacjonują wolontariusze Ekostraży. To pod ich opiekę trafił mały jeż, który teraz jest odkarmiany.
Samotny mały jeż został znaleziony we Wrocławiu. - Młody chłopak szybko się nim zajął, umieścił go w kartonie, dał butelkę z ciepłą wodą. Wszystko po to, by się nie wyziębił - relacjonuje Dawid Karaś z Ekostraży. To właśnie do tej organizacji zadzwonił znalazca.
Teraz pod opieką wolontariuszy jeżyk będzie dorastał.
- Został znaleziony zaledwie kilka godzin po urodzeniu. Na razie jest malusieńki, ale będzie z niego duży jeż - zapewnia Karaś.
Zgubił się albo został osierocony
Jak mały, jeszcze ślepy jeż z pępowiną, znalazł się w miejskiej dżungli? Jak tłumaczy przedstawiciel Ekostraży małe jeże, choć jeszcze nie widzą, szybko zaczynają się przemieszczać. - Są bardzo ciekawskie, choć ledwo stoją na łapkach. Albo się zgubił, a jego matka nie zauważyła braku jednej z pociech, albo zginęła i osierociła wszystkie małe jeże - przyznaje pan Dawid.
W Ekostraży co rusz pojawią się nowe jeże. Tylko w środę, do południa, pod opiekę wolontariuszy trafiły dwa potrącone. Nie udało im się jednak pomóc. - Ten miał szczęście, że trafił na dobrego człowieka - kwituje Karaś.
Jeżyk został znaleziony na jednym z wrocławskich osiedli:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Ekostraż