21-letni kierowca zaczął uciekać na widok policjantów, którzy chcieli zatrzymać go do kontroli. Pościg zakończył w polu na terenie powiatu lwóweckiego (dolnośląskie). Okazało się, że kierowca był pod wpływem narkotyków, miał też przy sobie amfetaminę. Został zatrzymany.
- Funkcjonariusze postanowili zatrzymać do kontroli drogowej samochód osobowy i wylegitymować jego pasażerów. Decyzję taką podjęli z uwagi na podejrzenie kradzieży paliwa - relacjonuje Mateusz Królak z policji w Lwówku Śląskim.
Chciał uciekać przez pola, ale ugrzązł w ziemi
Próba zatrzymania kierowcy nie powiodła się. Gdy policjanci wydali sygnały do zatrzymania, ten zaczął uciekać.
- Uciekający skierował się w kierunku Niwnic i Radłówki. Po wielokilometrowym pościgu udało się zablokować pojazd. Kierowca próbował jechać dalej polami, ale ugrzązł w ziemi i uderzył w skarpę - opisuje policjant.
Za kierownicą siedział 21-letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego. W samochodzie znajdowało się także trzech jego pasażerów. Cała czwórka została zatrzymana.
Po narkotykach i z narkotykami
Okazało się, że kierowca uciekał dlatego, że był pod wpływem narkotyków. Przy sobie posiadał też amfetaminę. - Z kolei jego 19-letnia pasażerka w bieliźnie miała ukryte kolejne narkotyki, a w torebce narzędzia do sortowania i ważenia - mówi Królak. W samochodzie mundurowi znaleźli kilka kompletów tablic rejestracyjnych i zbiorniki na paliwo.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.
Do pościgu doszło na terenie powiatu lwóweckiego:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Policja Lwówek Śląski