Zniknął portfel ukryty pod poduszką starszego mężczyzny. Podejrzenie padło na sąsiada, a którym razem pił alkohol. Ten przyznał się od razu. Zapewniał jednak o swoich dobrych intencjach. Twierdził, że chciał odwieść pokrzywdzonego od picia alkoholu.
Jak przekazała aspirant sztabowy Monika Kaleta z Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu, sprawą portfela zainteresowała się pracownica Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, która sprawowała opiekę nad starszym, schorowanym mężczyzną.
- Portfel z gotówką, który zawsze był schowany pod poduszką seniora, zniknął po wizycie sąsiada. Zaniepokojona zawiadomiła policję. Kryminalni z Lubania natychmiast udali się na miejsce zdarzenia, gdzie ustalili dokładne okoliczności oraz dane personalne sprawcy - poinformowała policjantka.
Przyznał się do kradzieży
Policjanci zatrzymali 63-latka. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał.
- Tłumaczył się, że zabrał pieniądze, gdyż przez to chciał odwieść pokrzywdzonego od picia alkoholu. Portfel wraz z pieniędzmi wrócił do właściciela - dodał oficer prasowy lubańskiej policji.
Mężczyzna odpowie teraz za swoje zachowanie przed sądem.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Lubaniu