20-letni kierowca na widok jadącego za nim radiowozu gwałtownie przyspieszył. Daleko nie uciekł, bo po przejechaniu kilkuset metrów od rozpoczęcia pościgu, stracił panowanie nad autem i wjechał w ogrodzenie. Jak się okazało, miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Patrol drogówki z Legnicy (woj. dolnośląskie), jadąc ulicą Działkową, zwrócił uwagę na przyspieszającego opla. Kierowca ewidentnie wcisnął gaz, widząc oznakowany radiowóz we wstecznym lusterku. Policjanci włączyli koguty, ale kierowca nie miał zamiaru się zatrzymać do kontroli.
Chciał uniknąć kłopotów, będzie miał większe
- Funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. Kierujący kontynuował ucieczkę, łamiąc przy tym szereg przepisów ruchu drogowego. W pewnym momencie, kilkaset metrów dalej, na ulicy Rolniczej, kierujący stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie posesji. Następnie próbował wycofać, jednak został zatrzymany przez policjantów - informuje Anna Tersa z legnickiej policji.
Wszystko nagrał wideorejestrator zamontowany w radiowozie.
Szybko wyszło na jaw, dlaczego kierowca uciekał i - już po zatrzymaniu - podał fałszywe dane. 20-letni legniczanin miał zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd i chciał uniknąć jeszcze większych kłopotów.
Ale wygląda na to, że będzie wręcz przeciwnie, bo mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a za popełnione czyny grozi mu do 5 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat.
Do zdarzenia doszło w Legnicy:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: KMP Legnica