Fundacja Na Pomoc Zwierzętom szuka właściciela dwóch szczeniaków. Ten najpierw prawdopodobnie próbował podtopić zwierzaki, a później wyrzucił je jak śmieci do kontenera na odpadki. Pieski udało się uratować.
Pisk dochodzący z kontenera na śmieci w centrum miasta usłyszał jeden z mieszkańców. Podejrzewał, że w śmietniku utknął kot. O sprawie poinformował strażników miejskich. - Na miejscu okazało się, że nie było to miauczenie kota, a odgłosy wydawane przez dwa maleńkie szczeniaki. Jeden z nich znajdował się w kuble, drugi w plastikowej siatce pod pojemnikiem - mówi Sławomir Stokłosa, komendant straży miejskiej w Boguszowie-Gorcach.
"Najpierw próbował utopić, później wyrzucił do śmieci"
O pomoc poproszono szefową fundacji Na Pomoc Zwierzętom. - Szczeniaki to maleństwa, zostały wyrzucone od razu po porodzie. Przeżyły podtopienie, na co wskazuje woda w płucach - mówi Joanna Sobina.
Dowodem na to ma być między innymi reklamówka w której znaleziono jednego z piesków. Była ona wypełniona wodą. Podtopienie, zdaniem szefowej fundacji, nie było końcem zadanych zwierzakom męczarni. - Później ten ktoś wyrzucił je do śmieci. Nie wiemy, czy miał świadomość, że szczeniaki przeżyły. Mógł tego nie wiedzieć - uważa Sobina. Jej zdaniem szczenięta w kontenerze spędziły kilka godzin. Niewykluczone, że było ich więcej, ale mogły zostać zabrane razem z odpadami przez śmieciarkę.
Szukają właściciela
Piesek i suczka zostały wymyte, ogrzane i nakarmione. Weterynarz podał im też leki. Ich życiu, na razie, nie zagraża niebezpieczeństwo. - Będziemy o nie walczyć. To ślepy miot, ale nie zostanie uśpiony. Postaramy się, by przeżyły, bo już raz uciekły śmierci - mówi Sobina, która szuka teraz właściciela zwierząt. - Boguszów nie jest dużym miastem. Liczymy na to, że ktoś kto widział sukę w ciąży, która nie ma szczeniaków odezwie się do nas - podkreśla szefowa fundacji.
Sprawa nie została jeszcze zgłoszona policji. Jednak jak zapewnia nadkom. Magdalena Korościk z wałbrzyskiej policji, gdy tylko zawiadomienie zostanie złożone funkcjonariusze zajmą się wyjaśnieniem tego, co się stało.
Szczeniaki znaleziono przy ulicy Strażackiej w Boguszowie-Gorcach:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Na Pomoc Zwierzętom