PKP przejmują teren targowiska na dawnym Dworcu Świebodzkim. Komornik wkroczył na perony, bo dotychczasowy zarządca nie chciał dobrowolnie oddać terenu. Kolejarze zapewniają, że baza zostanie, a były już dzierżawca złości się, że chcą wykorzystać to, co on stworzył.
Dzierżawca wrocławskiego dworca od 2006 roku nie miał podpisanej umowy ze spółką Polskie Koleje Państwowe, czyli właścicielem terenu.
Mimo to, Jerzy Grabowski odmawiał opuszczenia placu i nadal płacił czynsz. W 2011 roku PKP skierowały do sądu pozew o wydanie terenu.
W 2013 roku strony się dogadały. Grabowski miał opuścić dworzec do końca kwietnia tego roku.
Nie spieszył się jednak z przekazaniem terenu. Od lat prowadził tam najsłynniejsze targowisko w stolicy Dolnego Śląska. Jak mówi, stworzył to miejsce i jego markę.
Komornik na peronach
Po pierwszym, kwietniowym terminie, kolejny wyznaczył już komornik. Do 16 czerwca dotychczasowy dzierżawca miał opuścić dworzec.
Tak się jednak nie stało. Dlatego we wtorek egzekutor wkroczył na teren targowiska. W ciągu dwóch dni ma przekazać teren PKP. Kolejarze nie zamierzają wynajmować go innemu dzierżawcy. Sami będą administrować dworcem.
Nowa epoka targowiska
Co stanie się ze słynnym targowiskiem na peronach? Rzecznik PKP we Wrocławiu uspokaja: - Nie zamierzamy go likwidować. Już poinformowaliśmy dotychczasowych kupców o zmianie, jaka nastąpi - tłumaczy Bartłomiej Sarna.
Na stronie internetowej pkpsa.pl/swiebodzki handlarze mogą sprawdzić, jak w kolejnych tygodniach wyglądać będzie współpraca ze spółką. Na razie czeka na nich miła niespodzianka. - Przez pierwsze dwa weekendy kupcy mogą rozstawiać swoje stragany za darmo - zapewnia Sarna.
Były już dzierżawca nie może się pogodzić ze zmianami. - Opóźniałem termin oddania placu, bo miałem cień nadziei, że dogadamy się z PKP. Tak się jednak nie stało, więc zgodnie z umową dziś przekażę teren - zapowiedział Grabowski.
A tuż przed przed wejściem komornika, jego firma zaczęła demontaż placu targowego. Na perony wjechały koparki i ciężki sprzęt. Dlaczego? - Ten dworzec, gdy go przejmowałem, był w gorszym stanie - ucina Grabowski.
I przyznaje, iż ma do PKP żal, że te będą używać "marki, którą on stworzył".
Dotychczasowy zarządca ma żal do PKP:
Autor: mir/r/kwoj / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Wikipeda