Dwie kamery zamontowano na wiadukcie w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie). - Monitorują teren, gdzie będą przeprowadzane prace inwazyjne - informują eksploratorzy, którzy jeszcze w tym tygodniu rozpoczną poszukiwania "złotego pociągu" na 65. kilometrze trasy kolejowej Wrocław - Wałbrzych. Kamery są, nikt się do nich nie przyznaje.
Kamery widmo, które zostały zamontowane na wałbrzyskim wiadukcie
Źródło: facebook.com/XYZSpolkaCywilna
O tym, że ktoś zamontował kamery eksploratorów poinformowały osoby interesujące się sprawą "złotego pociągu". "(...) dostaliśmy od naszych sympatyków zgłoszenia o montowaniu kamer obserwacyjnych na ulicy Uczniowskiej. Udaliśmy się tam natychmiast, by to sprawdzić" - napisali na Facebooku odkrywcy.
Okazało się, że dwie kamery rzeczywiście zostały zainstalowane. - Monitorują teren, gdzie będą przeprowadzone prace inwazyjne. Jedna zwrócona jest w stronę 65. kilometra, druga w przeciwną - mówi Andrzej Gaik, przedstawiciel odkrywców. Jego zdaniem, sprzęt może nagrywać teren nie tylko w dzień, ale także w nocy, a obraz nadawany jest przez anteny WiFi. - Nie znamy jednak odbiorcy. Chcemy zwrócić się z pismem do urzędników, by sprawę wyjaśnić. Chodzi głównie o to, kto zamontował kamery i czy jest to działanie legalne - informuje Gaik. Jego zdaniem cel jest oczywisty: ktoś chce podglądać prace jakie będą prowadzone na 65. kilometrze.
- My robimy wszystko zgodnie z prawem. Mamy zezwolenia, więc nie boimy się, że ktoś podejrzy coś nielegalnego. Jasne, że nie chcemy, by ktoś nam tam zaglądał, ale nie możemy nic na to poradzić - przyznaje inny z przedstawicieli eksploratorów.
Nie wiadomo do kogo należą kamery
Nie wiadomo kto zamontował kamery. W wałbrzyskim magistracie słyszymy: nie są nasze, nie należą do miasta, to kamery policyjne. Jednak i tutaj nikt do urządzeń się nie przyznaje. - Nie mamy z tym nic wspólnego. To na pewno nie nasze kamery - twierdzi podkom. Joanna Żygłowicz z wałbrzyskiej policji.
Pytamy dalej. Strażnicy miejscy także zaprzeczają: kamery nie są częścią miejskiego monitoringu. Wiadukt znajduje się na ulicy Uczniowskiej w ciągu drogi wojewódzkiej. Jak mówi Natalia Kita z Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei w Wałbrzychu, mieście prezydenckim, drogami zarządza prezydent. Kamery nie są ich. O sprawie nie wie też PKP PLK. - Wiadukt nie jest własnością kolejową. Kamery nie są nasze - informuje Bogdan Ząbek, z PKP PLK S.A.
Będą szukać "złotego pociągu"
Tymczasem już 12 sierpnia rozpoczną się prace przygotowawcze do odnalezienia "złotego pociągu". Najpierw na terenie, gdzie ma być ukryty pancerny skład stanie ogrodzenie, później zostaną wycięte drzewa, a w końcu pojawi się ciężki sprzęt. - Pojawi się tu ciężki sprzęt, który dokona przecięcia nasypu kolejowego w trzech miejscach. Jedno będzie po lewej stronie, drugie w środku, a trzecie 30 metrów dalej. Nasyp zostanie przecięty na głębokości 8 metrów i w 100 proc. wykaże, czy coś w środku się znajduje, czy też nie - mówił niedawno Gaik, przedstawiciel eksploratorów poszukujących "złotego pociągu". Czytaj więcej na ten temat
Przygotowania do poszukiwań "złotego pociągu"
Tajemnicze kamery zamontowane na wiadukcie z którego widać 65. kilometr trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych:
"Złoty pociąg" pod Wałbrzychem?
Źródło: M. Cepin | TVN24 Wrocław
Ponownie szukają "złotego pociągu"
Teraz oglądasz
Poszukiwacze chcieli użyć wiertnicy, by namierzyć "złoty pociąg". Plany pokrzyżowała im pogoda
Teraz oglądasz
Przekopali dwa miejsca, a "złotego pociągu" nie ma
Teraz oglądasz
Kolejny dzień poszukiwań "złotego pociągu". Eksploratorzy zmieniają miejsce prac
Teraz oglądasz
Konferencja prasowa odkrywców "złotego pociągu"
Teraz oglądasz
Ciężki sprzęt szuka "złotego pociągu"
Teraz oglądasz
Kopią, by znaleźć "złoty pociąg". Jeśli on tam stoi, to na pewno na niego trafimy"
Teraz oglądasz
Przygotowania do poszukiwań "złotego pociągu"
Teraz oglądasz
Naukowcy twierdzą, że "złotego pociągu" pod ziemią nie ma. Eksploratorzy twierdzą, że jest
Teraz oglądasz
26.09.2015 | „Złoty pociąg” to niejedyny kolejowy skarb. Kim są odkrywcy cennych tajemnic kolei?
Teraz oglądasz
Naukowcy z AGH: pociągu nie ma. Urzędnicy będą analizować raporty
Teraz oglądasz
Eksploratorzy i naukowcy przedstawili wyniki na badań na terenie, gdzie ma się znajdować "złoty pociąg"
Teraz oglądasz
Marszałek województwa dolnośląskiego o "złotym pociągu"