Wypadek w trakcie prac remontowych w miejscowości Kadłubiec (woj. opolskie). Jak informowała straż pożarna, na skutek silnego podmuchu wiatru doszło do zerwania konstrukcji dachu. A ta przygniotła pracującego tam 17-latka. Życia chłopaka nie udało się uratować. Przyczyny zdarzenia bada prokuratura. - Śledztwo jest prowadzone w sprawie, nikt nie usłyszał zarzutów - przekazał Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Do zdarzenia doszło w czwartek po południu w miejscowości Kadłubiec na Opolszczyźnie. - Służby otrzymały informację o tym, że podczas przebudowy domu jednorodzinnego doszło do przesunięcia dachu, który przygniótł pracującego tam 17-latka - przekazała Marta Białek z policji w Strzelcach Opolskich.
Nastolatka udało się wyciągnąć. Był jednak w ciężkim stanie. - Pomimo podjętej reanimacji lekarz stwierdził zgon - poinformował Piotr Zdziechowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich.
Śledztwo prokuratury
Na miejscu była policja, przedstawiciele Państwowej Inspekcji Pracy, nadzoru budowlanego i prokurator. Przyczyny wypadku są wyjaśniane.
Czytaj też: Budowali dom, poraził ich prąd. Syn nie żyje, ojciec w ciężkim stanie, operator betoniarki z zarzutami
Jak informuje Stanisław Bar z Prokuratury Okręgowej w Opolu, śledczy ze Strzelec Opolskich wszczęli postępowanie w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci i niedopełnienia obowiązków wynikających z przepisów BHP oraz narażenia pracowników pracujących na budowie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. - Śledztwo jest prowadzone w sprawie, nikt nie usłyszał zarzutów - przekazuje Bar. I dodaje, że ciało 17-latka trafi na sekcję zwłok, a śledczy zabezpieczyli dokumentację, przesłuchali pracowników budowy i inwestorów.
Źródło: TVN24 Wroclaw
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Strzelcach Opolskich