Związał, dusił, zgwałcił, w końcu zabił

Artur K. został skazany na dożywocie
Zgwałcił i zabił 24-latkę. Wyrok sądu
Źródło: A. Pawlukiewicz | TVN24 Wrocław

Resztę życia w więzieniu ma spędzić 35-latek z Lubania (woj. dolnośląskie), który odpowiadał przed sądem za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Swoją byłą partnerkę pobił, dusił, związał taśmą malarską i zgwałcił. Kobieta zmarła.

Do zabójstwa, o które oskarżono Artura K., doszło w lutym 2018 roku. Nikt z sąsiadów nie przypuszczał, że obok rozgrywa się tragedia 24-latki.

- Ściany w tym budynku są bardzo cienkie. Jak jeszcze byli razem, to było słychać ich rozmowy. A wtedy? Żadnych krzyków. Nic. Grobowa cisza - wspominała jedna z sąsiadek.

Oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem

Ciało 24-latki znalazła jej matka. Była zaniepokojona tym, że nie może skontaktować się z córką. Niedługo potem policja zatrzymała Artura K., byłego partnera zamordowanej. - Jej ciało było skrępowane, ręce miała związane taśmą malarską. Wstępnie przyjmujemy, że zgon nastąpił przez uduszenie. (...) Zakładamy, że 24-latka została uduszona poduszką - mówili początkowo śledczy, którzy postawili mężczyźnie zarzut zabójstwa w związku ze zgwałceniem. Później zmienili go na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. I właśnie za taki czyn K. ostatecznie odpowiadał przed sądem.

Dlaczego mężczyzna zamordował swoją byłą partnerkę? Kobieta rozstała się z nim krótko przed swoją śmiercią. Jednak gdy pojawił się przed drzwiami jej mieszkania, 24-latka wpuściła go do środka. K. był pijany. - Pokrzywdzoną bił po głowie i po ciele pięścią i otwartą ręką. Dusił ją przez kilka minut, później skrępował kobiecie nogi i ręce i zgwałcił. W wyniku tego doznała szeregu obrażeń i zmarła na skutek uduszenia - informował Tomasz Czułowski z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Sąd niemal całkowicie zgodny z prokuraturą

Mężczyźnie groziło dożywocie. Na taką karę skazał go Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze. - Sąd skazał go na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Niewiele modyfikując zarzucany mu czyn, przyjął, że zabójstwo było połączone ze zgwałceniem - informuje Tomasz Skowron, rzecznik sądu.

Oskarżyciel publiczny wnioskował o to, by Artur K. mógł ubiegać się o przedterminowe warunkowe zwolnienie po 35 latach. Jednak sąd do tego wniosku się nie przychylił.

Wyrok nie jest prawomocny.

Do zabójstwa doszło w Lubaniu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: