Źródło: tvn24
- Młot trzymamy w lewej dłoni. Prawa zamyka lewą – opowiada Fajdek. - Młot bierzemy troszkę do góry i zaczynamy kręcić w lewą stronę. Spokojnie, daleko w lewo – dodaje.
I wyjaśnia, że w rzucaniu młotem najważniejsze jest zachowanie luzu.
- Pomimo determinacji, chęci oddania dalekiego rzutu, nie należy się napinać – mówi.
Czworonożny wąsacz
W tym czasie, gdy mistrz opowiada o technicznych stronach swojego fachu, pod jego nogami pojawia się szara kotka. Łasi się, obciera o nogi. Pręży i wyraźnie cieszy z obecności swojego pana. W końcu Fajdek wyjaśnia kim jest czworonożny gość porannego programu.
- To jest kotka, mama kota, który gdzieś tu biega po posesji. Ma na imię Cicia – wyjaśnia medalista.
Autor: dr / Źródło: TVN24 Wrocław