Huk salwy, bojowy sprzęt i defilada 150 żołnierzy wśród sztandarów z wojskowąh pieśnią na ustach. Wrocławski rynek na kilka godzin zazielenił się od żołnierskich mundurów. Miasto uczciło święto Wojska Polskiego.
Byli wszyscy. Kombatanci, wojska inżynieryjne, żołnierze z Wyższej Szkoły Oficerskiej i orkiestra z Kompanii Honorowej. Po hymnie i wciągnięciu flagi na maszt rozdano odznaczenia i medale, a później rozpoczęło się wojskowe święto.
Mnóstwo pytań
- Można zobaczyć m.in. kombinezon przeciwwybuchowy, wykrywacze metalu czy strój płetwonurka - mówi st. sierż. Tomasz Piotrowski. - Zainteresowanie jest bardzo duże, ludzie z chęcią podchodzą i zadają mnóstwo pytań. Społeczeństwo powinno zobaczyć na czym pracujemy i jakich umiejętności to wymaga – dodaje.
- Sprzęt bardzo nam się podoba. Moje dziecko najchętniej ogląda wojskowe samochody. Co roku bierzemy udział w obchodach i zawsze warto – mówi Przemysław Sowiński, który na Rynku pojawił się ze swoją pociechą.
Huk jak na wojnie
Największe wrażenie na mieszkańcach zrobiła jednak salwa honorowa. Kilka huków odbiło się głośnym echem wokół Rynku i niektórym przypomniało czasy wojenne. Zaraz po salwie żołnierze defilowali wokół Ratusza.
Autor: ansa/b / Źródło: TVN 24 Wrocław