Najpierw jedna osoba, a po niej cały tłum - w taneczne szaleństwo w rytmie Harlem Shake przed wrocławskim stadionem wpadło 200 osób w przebraniach.
- Myśleliśmy, że przyjdzie kilka osób, chociaż w internecie zapowiadało się prawie 900. A tu pojawiło się 200 osób i wszystko się udało – mówi Marcin Francuz, licealista, który zorganizował taneczne show przed wrocławskim stadionem.
Godzina pracy dla 30 sekund
W rytmie Harlem Shake bawili się głównie licealiści. Przebrani w stroje zwierząt, lekarzy, nurków, nawet schowani w śpiworach, przez ponad godzinę kręcili 30-sekundowy teledysk.
- Znalazłem w szafie najbardziej zwariowane rzeczy i tu przyszedłem. Inne wykonania Harlem Shake oglądałem już w internecie, ale jak tańczyłem przed wszystkimi, to była to już improwizacja. Najpierw miałem tremę, ale później wyszło super – opowiada Mateusz, jeden z uczestników flashmoba.
Moda na Harlem Shake
To nie pierwszy raz, kiedy wrocławianie tańczą Harlem Shake. Swoją wersję do internetowego hitu zaprezentowali wcześniej futboliści Devils Wrocław.
Do rytmu wyginano się też np. w warszawskim metrze oraz na poznańskim parkingu.
Nietypowy taniec swoją popularnością goni "Gangnam Style".
Autor: ansa/mz / Źródło: TVN24 Wrocław