Prokuratura w Głogowie (Dolnośląskie) oskarżyła Henryka M. o publiczne pochwalanie wszczęcia i prowadzenia wojny przez Rosję na terenie Ukrainy. Mężczyźnie - który w internecie m.in. nazywać Władimira Putina "chorążym pokoju" - grozi do pięciu lat więzienia.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy Lidia Tkaczyszyn poinformowała, że prokurator skierował w grudniu bieżącego roku do Sądu Okręgowego w Legnicy akt oskarżenia przeciwko Henrykowi M. Śledczy oskarżają mężczyznę o przestępstwo publicznego pochwalania wszczęcia i prowadzenia wojny napastniczej przez Federację Rosyjską przeciwko Ukrainie.
Jak wyjaśniła Tkaczyszyn, jest to przestępstwo przewidziane w polskim Kodeksie karnym w rozdziale przestępstw przeciwko pokojowi, ludzkości oraz przestępstwa wojenne.
Czytaj w Konkret24: "Atak trolli na szeroką skalę" - trzy odsłony akcji skierowanej do Polaków przeciwko Ukraińcom
Wpisy w internecie. O sprawie powiadomiła ABW
- Przestępcze zachowanie oskarżonego miało miejsce w okresie od 28 lutego 2022 roku do 4 marca 2022 roku w Głogowie, gdzie oskarżony mieszka. W tym okresie Henryk M. przy użyciu posiadanego telefonu komórkowego, za pośrednictwem internetu, na portalu Facebook, publicznie pochwalał wszczęcie i prowadzenie wojny napastniczej przez Federację Rosyjską przeciwko Ukrainie - powiedziała prokurator.
Jak wynika z ustaleń śledztwa, oskarżony umieszczał swoje wpisy i komentarze dotyczące tego tematu m.in. nazywając prezydenta Federacji Rosyjskiej "chorążym pokoju" i twierdząc, że to Ukraina ma zniszczyć Ruś. Nazywał napastniczą wojnę przeciwko Ukrainie "militarną akcją specjalną", której Federacja Rosyjska próbuje "przeciwdziałać obłąkańczej przyszłości" i życzył tej akcji powodzenia.
- Zawiadomienie o przestępstwie w niniejszej sprawie zostało złożone przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W przekazanych materiałach wskazano, że wypowiedzi uczestnika forum internetowego Henryka M. zawierają treści bezpośrednio wyrażające poparcie agresji rosyjskiej na Ukrainę, która - zgodnie z rosyjską narracją - określana jest jako "militarna akcja specjalna", co potwierdziło przeprowadzone śledztwo - powiedziała prokurator.
Zabezpieczony telefon i opinia biegłego z zakresu informatyki. Henryk M. się nie przyznał
Jak przekazali śledczy, dowodami obciążającymi oskarżonego w tej sprawie są m.in. dokumenty przekazane przez ABW, zabezpieczony telefon komórkowy należący do Henryka M. oraz opinia biegłego z zakresu informatyki.
- Jak ustalono w toku śledztwa, Henryk M. udziela się na portalach społecznościowych. Oskarżony ten ma poglądy lewicowe, komunistyczne. Po wszczęciu przez Federację Rosyjską w lutym 2022 roku wojny napastniczej przeciwko Ukrainie, na portalu Facebook, publicznie pochwalał wszczęcie i prowadzenie tej wojny przez Federację Rosyjską w ten sposób, że umieszczał wpisy i komentarze dotyczące wskazanego tematu o treściach przytoczonych wyżej, którym to zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości i przestępstwa wojenne, o które został oskarżony - przekazała Tkaczyszyn.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Henryk M. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu oraz odmówił składania wyjaśnień.
Za zarzucane oskarżonemu przestępstwo grozi kara więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat.
Czytaj też: Agresja Rosji na Ukrainę. Czeska policja postawiła zarzuty jej akceptowania i wspierania 49 osobom
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock