Policjant po służbie zatrzymał mężczyznę, który nagrywał dzieci bawiące się na placu zabaw. - Koncentrował się na okolicach miejsc intymnych dziewczynek - informują policjanci. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono pornograficzne zdjęcia i filmy z udziałem dzieci. Mężczyzna usłyszał zarzut, za który grozi mu 5 lat więzienia.
Policjant z Wrocławia, będąc z rodziną na placu zabaw, zauważył podejrzanie zachowującego się mężczyznę. - Filmował bawiące się dzieci. Przez 20 minut nie podszedł do niego żaden z maluchów, więc nie był on rodzicem tych dzieci - wyjaśnia st. asp. Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.
Funkcjonariusz postanowił wyjaśnić to podejrzane zachowanie i sprawdzić, co nagrywa mężczyzna.
- Okazało się, że mężczyzna filmował małe dziewczynki, bawiące się na placu zabaw, koncentrując się na ich miejscach intymnych - dodaje rzecznik.
Zabezpieczyli nagrania
Mężczyzna zaczął uciekać, a funkcjonariusz ruszył w pościg. Zatrzymał uciekiniera i wezwał na miejsce patrol policji.
Policjanci przeszukali mieszkanie zatrzymanego. - Zabezpieczono tam komputer, kamerę, nośniki danych w postaci dysków, kaset i płyt. Już wstępne badanie nośników przeprowadzone przez biegłego wykazało, że zawierają one zdjęcia i filmy z udziałem osób, których wygląd może wskazywać na wiek poniżej 15. roku życia - tłumaczy Petrykowski.
38-latek trafił do aresztu
38-latek przebywa w areszcie. Usłyszał już zarzuty posiadania materiałów z pornografią dziecięcą. Teraz o jego dalszym losie zdecyduje sąd. Za zarzucane mu czyny grozi do 5 lat więzienia.
Autor: mir/b/kwoj / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu