Dwóch śmiałków weszło na szczyt wrocławskiej Iglicy i zawiesiło tam biało-czerwoną flagę. - Bardzo ładnie, w końcu jesteśmy Polakami - mówili obserwujący poczynania alpinistów.
Dzień Flagi obchodzony jest od 2004 roku. Od tego czasu, 2 maja, organizowane są akcje i manifestacje mające uczcić biało-czerwoną flagę. W stolicy Dolnego Śląska na 96-metrową Iglicę, która stoi na placu przed Halą Stulecia, wspięło się dwóch alpinistów. Na szczycie zawiesili flagę narodową.
"Jesteśmy dumni"
Wchodzenie na szczyt Iglicy dwóm śmiałkom zajęło kilkanaście minut. Po chwili biało-czerwona flaga dumnie łopotała na wietrze. - Fajnie jest mieć w tym swój udział. Mam nadzieję, że będziemy powtarzać ten wyczyn co roku - mówił po zejściu na dół Maciej Trzciński. A Adam Wasilewski, drugi z alpinistów, podkreślał: jesteśmy dumni, że mogliśmy to zrobić. - Wejście było męczące, ale opłacało się. Było warto - cieszył się mężczyzna.
Zadowolenia nie ukrywali też obserwujący zmagania wspinaczy. - Rewelacja. To bardzo dobry pomysł, takie coś powinno być zawsze. Bardzo ładnie, w końcu jesteśmy Polakami - podkreślała pani Renata.
Od lat symbol miasta
Iglica to od 1948 roku jeden z symboli Wrocławia. Monumentalną wieżę postawiono na placu przed Halą Stulecia z okazji Wystawy Ziem Odzyskanych. Stalowa konstrukcja miała być duża i przykuwać uwagę, by pokazać siłę narodu. Początkowo była. Miała 106 metrów, a wieńczyła ją tarcza zbudowana z luster. Wszystko po to, by odbijała światło w różnych kierunkach. Taki efekt dawała tylko przez kilkanaście dni, bo nad stolicą Dolnego Śląska przeszła burza, która zakończyła żywot luster.
Uszkodzone elementy trzeba było ściągnąć na ziemię. Podjęła się tego dwójka studentów, członków klubu wysokogórskiego. Podczas pierwszej konserwacji, w 1964 roku, Iglicę skrócono do 96 metrów.
Flagę zawieszono na Iglicy:
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | M. Siemaszko