Duch osła i złe moce. Burzliwa historia Wzgórza Partyzantów

1866-1893 - Belweder na Wzgórzu LeibichaWratislaviae Amici

Było w rękach ewangelickich kupców i niemieckiego dowództwa, a Francuzi, z bratem Napoleona na czele, chcieli tam stworzyć promenadę. Nazywamy je Wzgórzem Partyzantów, choć wrocławskie wzniesienie partyzantów nigdy nie widziało. Podobno teraz panują tam zła energia i... duch osła, ale są ludzie, którzy chcą to miejsce ożywić.

Decyzja o budowie fortyfikacji zapadła w 1591 roku. Wcześniej na wzgórzu przy ul. Piotra Skargi we Wrocławiu znajdowała się jedna z bram wjazdowych do miasta.

- Nazywana była Bramą Sakwową. To dlatego, że jej fundatorami byli sakwiarze, czyli rzemieślnicy wytwarzający skórzane siodła i elementy do nich. Niedaleko bramy mieli również siedzibę swojego cechu - tłumaczy Kazimierz Kloczkowski, założyciel stowarzyszenia, które ma przywrócić wzgórzu dawny blask.

Co miasto, to forteca

Rada miasta projekt i realizację budowy powierzyła architektowi Hansowi Schneiderowi. Niemiec na tym miejscu stworzył zespół fortyfikacji Breslau.

- To było idealne miejsce dla bastylionu. Wzniesienie jest naturalne, wystarczyło jedynie dosypać nieco ziemi. Poza tym, Wrocław jest usytuowany między rzekami, a miasto potrzebowało tego typu wzmocnienia dla wojska. Wcześniej posiadało podwójne mury obronne i fosę - opowiada prof. Teresa Kulak, historyk z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Jak podkreśla, podobne twierdze budowane były w każdym europejskim mieście.

- W średniowieczu osada, która nie była wybroniona murami, nie miała racji bytu. Breslau położone było na nizinie, co dodatkowo sprzyjało najazdom obcych - tłumaczy prof. Kulak.

Bonaparte chce promenady

Wzgórze Sakwowe w spokoju przetrwało ponad dwieście lat. Jednak po zwycięskim natarciu wojsk napoleońskich w 1807 roku, bastion został zagrożony.

Na rozkaz Hieronima Bonaparte, Francuzi zaczęli rozbiórkę dotychczasowych budynków. Marzeniem brata Napoleona było wybudowanie tu promenady śródmiejskiej. Bulwar miał zaczynać się na zboczu wzgórza i prowadzić do dzisiejszego placu Jana Pawła II.

- Fantazje Hieronima ukróciły coraz częstsze porażki jego brata. Wraz z końcem Napoleona, skończyły się pomysły na promenadę. Część murów zdążyła zostać wyburzona, ale w zamian Francuzi nie zdążyli postawić nowych - wyjaśnia Kloczkowski.

Jak dodaje prof. Kulak, jednocześnie plany przebudowy wzniesienia mieli wojskowi.

- W latach trzydziestych XIX wieku miasto musiało przekonać króla Fryderyka Wilhelma IV, że ma prawo do tej twierdzy. Był to bowiem teren miejski, ale budynki tam postawione należały do wojska. Prawo własności było niejasne, a armia miała pewne plany związane z tym miejscem - mówi.

Niemiecki kupiec funduje włoski szyk

Po wielu latach składania petycji, miasto otrzymało możliwość przebudowy fortecy. Ostatecznie zdecydowano, że 3/4 terenu będzie udostępnione cywilom.

Po korzystnej dla rady miejskiej decyzji, w 1867 roku ziemię przejął Adolf Liebiech, ewangelicki kupiec z Dolnego Śląska. Swoją fortunę zbił na fabrykach i to on postanowił, że wzgórze stanie się darmowym centrum rozrywki dla wrocławian. By tak się stało, w prace zaangażował niemieckiego architekta, Karla Schmidta.

- To on nadzorował prace nad budową belwederu dla kupca. Nadał mu lekką, włoską formę. Ze względu na kształt kolumnady i ciekawe wykończenie obramowań tarasów, kompleks nazwano neorenesansowym. To renesans dostosowany do wrocławskich realiów - uśmiecha się prof. Kulak.

Mówiono, że cały kompleks jest połączeniem włoskiego szyku z angielską nonszalancją. Przebudowa fortyfikacji pochłonęła półtora razy tyle pieniędzy, ile wynosił roczny budżet miasta.

- Leibich nie był jednak samolubnym magnatem, a raczej filantropem z pasją. Belweder budował z myślą o swoim tragicznie zmarłym bracie, ale nie zapomniał również o mieszkańcach. To była pamiątka martyrologiczna - przekonuje Kloczkowski.

Kupiec, tuż po zakończeniu prac remontowych, oddał ziemię miastu. Na pamiątkę fundatora, w XIX wieku mieszkańcy Dolnego Śląska teren ten nazywali "Leibich Hoch", czyli Wzgórzem Leibicha.

"Najczęściej fotografowany obiekt we Wrocławiu"

Dzięki hojności przedsiębiorcy, wrocławianie zyskali teren do wypoczynku. Choć wstęp był tam darmowy, na spacer po wzgórzu decydowali się bogaci mieszkańcy okolic.

- Wtedy każdy znał swoje miejsce w hierarchii. Robotnicy wiedzieli, że wzgórze pilnowane przez elegancko ubranych portierów nie jest dla nich - opowiada prof. Kulak.

Wyższe sfery szybko zapomniały o dawnym, wojskowym przeznaczeniu tego miejsca i z chęcią odwiedzały wzgórze. Wieczorami zbierała się tam śmietanka towarzyska miasta. Stworzono kawiarnię, wieżę widokową, a nawet "zakład kuracji mlecznej". Oferował on świeże mleko krowie, owcze oraz kozie.

- Przed II wojną światową był najbardziej fotografowanym obiektem Wrocławia. Zdobił wiele pocztówek i był wizytówką Dolnego Śląska. Niemcy chwalili się tym niesamowitym obiektem - podkreśla Kloczkowski.

Niemcy burzą swoją twierdzę

Mimo, że na początku XX wieku wojsko przeniosło swoją siedzibę na obrzeża, pod koniec II wojny światowej kwaterę w podziemiach dawnej fortyfikacji miało dowództwo obrony miasta. Decyzja o wyborze miejsca pobytu związana była ze świetną organizacją przestrzeni w budynku.

- Belweder posiadał wielopoziomowe wnętrze. W piwnicy przez cały rok utrzymywała się stała temperatura i wilgotność powietrza. Właśnie takich warunków potrzebowało wojsko - tłumaczy prof. Kulak.

Realne zagrożenie dla miasta pojawiło się dopiero na początku 1945 roku. Wtedy to Armia Czerwona zmierzała w kierunku Berlina. Na jej drodze miał pojawić się Wrocław.

- W obawie przed Sowietami, przed Wielkanocą wojsko niemieckie wyburzyło wieżę widokową znajdującą się na wzgórzu. Prawdopodobnie stwierdzili, że jest ona newralgicznym miejscem, z którego radzieccy żołnierze mogliby ostrzeliwać cywilów i mieć w zasięgu wzroku całe centrum - dodaje.

Dziecięce zabawy na wzgórzu

Po II wojnie światowej władze miasta nie odbudowały ani wieży, ani części zniszczonych budynków.

- To wina źle zarządzanej gospodarki, ale i nieudolnych władz miasta. Po 1948 roku Starym Miastem praktycznie przestano się przejmować, niszczejące zabytki traktowano po macoszemu. Mało tego - dobrze zachowane cegły wywożono do Warszawy. Wzgórze było zapuszczone, zarośnięte przez dziką roślinność - przypomina prof. Kulak.

Jednak mimo ignorancji władz, życie w okolicy kwitło.

- Pamiętam, że w latach 70. dzieciaki zbierały się przed wzgórzem i się na nie wspinały. Zimą natomiast zjeżdżaliśmy z niego na sankach - wspomina Kloczkowski.

Również prof. Kulak opowiada, że na wzgórzu miało miejsce wiele inicjatyw społecznych.

- Pamiętam, jak chodziłam tam z córką na pchli targ. W murach belwederu kupcy sprzedawali używane książki.

Wzgórze Partyzantów bez partyzantów

To właśnie z okresu początków PRL-u pochodzi dzisiejsza nazwa wzgórza.

- Nie ma żadnych potwierdzonych przesłanek, które mówiłyby, że w tym miejscu były oddziały partyzanckie. Wręcz przeciwnie - we Wrocławiu stacjonowały jedynie regularne jednostki wojska radzieckiego i niemieckiego. Trudno powiedzieć, skąd pomysł na nazwę. Może to uogólnienie zastosowane przez Polaków - zastanawia się prof. Kulak.

Wyjaśnia, że pod nazwą Wzgórze Partyzantów mogła się kryć chęć upamiętnienia wszystkich ofiar wojny. Chodziło tu również o podkreślenie polskości Wrocławia.

- Wcześniejsze niemieckie nazwy nic nie mówiły przeciętnym Polakom - dodaje.

Również Kloczkowski nie jest w stanie usprawiedliwić tej nazwy.

- Kiedyś podszedł do mnie turysta z byłej Jugosławii. Koniecznie chciał się dowiedzieć, dlaczego na Wzgórzu Partyzantów nie ma nawet pomnika partyzantów. Wtedy uświadomiłem sobie absurdalność tej sytuacji - przyznaje.

Złe moce i osioł, który straszy

Po 1989 roku zaczęły się utrwalać mity dotyczące wzgórza. Zjeżdżali tu dawni mieszkańcy przesiedleni po wojnie i opowiadali różne legendy. Jedna z nich mówi o ośle. Podobno przed wojną służba mieszkająca w komórce miała osiołki. Pewnego dnia z głodu zabili i zjedli jednego z nich.

- Od tamtego czasu duch osła straszy w nocy - przekonuje Kloczkowski.

Informacje o złych mocach potwierdza nawet medium.

- Pani, która zawodowo zajmuje się ustawianiem budynków w odpowiednich konfiguracjach przyznała, że układ zabudowań na wzgórzu jest niepoprawny. Być może dlatego od kilku lat nikomu się tam nic nie udało - zastanawia się Kloczkowski.

"Złe moce" mogły przyczynić się również do katastrofy, w której zginęła jedna osoba, a wiele zostało rannych.

- Było to wiosną 1967 roku. Górna galeria zawaliła się na schody. To były juwenalia, na wzgórzu znajdowały się setki studentów. Konstrukcja nie wytrzymała naporu ludzi - przypomina szef stowarzyszenia.

Niewykorzystany potencjał dawnej potęgi

Od kilku lat Wzgórzem Partyzanckim w imieniu miasta zarządza prywatna firma. W budynkach znajduje się kilka lokali gastronomicznych, klub muzyczny, a co tydzień miłośnicy staroci zbierają się tam na giełdzie.

- Jednak remonty są jedynie powierzchowne. Dotychczasowe działania nie wystarczą, by odbudować sławę wzgórza. Mam wrażenie, że miejsce jest zapomniane przez ludzi i Boga. Polacy nie potrafią go docenić - ubolewa Kloczkowski.

Według niego, warto się zjednoczyć i wspólnie przywrócić blask temu miejscu. Dlatego postanowił stworzyć stowarzyszenie, które będzie o nie dbało.

Profesor Teresa Kulak również przyznaje, że to miejsce ma niewykorzystany potencjał.

- Od kilkunastu lat nie słyszałam, żeby działo się tam coś ciekawego. Ale może rzeczywiście społeczne akcje pomogą temu wzgórzu - kończy z nadzieją.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NA STRONIE WRATISLAVIAE AMICI

Autor: Maria Lester/ansa//mz / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: Wratislaviae Amici

Pozostałe wiadomości

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek urząd. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Rosjanie nie wystrzelili - jak początkowo sądzono - międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) w Ukrainę. Był to "nowy typ" pocisku balistycznego średniego zasięgu - przekazali urzędnicy z krajów zachodnich analizujący czwartkowy atak na miasto Dniepr. Wieczorem o zastosowaniu nowej broni średniego zasięgu w wystąpieniu telewizyjnym poinformował Władimir Putin. Wcześniej wojskowi z Kijowa twierdzili, że wszystko wskazuje na to, iż na Dniepr spadł pocisk ICBM.

Czym uderzyli Rosjanie? "Nowy typ" pocisku balistycznego

Czym uderzyli Rosjanie? "Nowy typ" pocisku balistycznego

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Stany Zjednoczone nałożyły w czwartek restrykcje na 118 osób i podmiotów z sektora finansowego Rosji, w tym pełne sankcje na Gazprombank, ostatni duży rosyjski bank, który dotąd nie został objęty pełną blokadą - ogłosił w czwartek Biały Dom.

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

W licznych regionach Polski już zrobiło się biało, a kolejne opady śniegu nadchodzą. W nocy z czwartku na piątek obficie będzie padać na południu, południowym wschodzie i wschodzie kraju. W niektórych miejscach może dosypać ponad 10 centymetrów śniegu.

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zabrał głos w trakcie sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. - Przegracie to wotum, tak jak przegraliście wybory, tak jak przegraliście tę wielką narodową grę o zaufanie Polaków - zwrócił się do przedstawicieli PiS-u. - Pani minister Izabela Leszczyna będzie nadal wyciągała, wbrew wam, cały system ochrony zdrowia z bagna - powiedział. Ministra zdrowia określiła wniosek w jej sprawie jako "stek kłamstw".

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Paraliż komunikacyjny, przerwy w dostawie energii elektrycznej oraz w działaniu sieci komórkowych to skutki śnieżyc, które w czwartek przeszły przez Finlandię. Prądu zostało pozbawionych nawet 80 tysięcy odbiorców.

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Źródło:
PAP

Najważniejsza jest odporność i twardość charakteru. Pokażemy kto jest zdeterminowany, kto jest twardy i kto nigdy nie odpuści - mówił na spotkaniu w Piasecznie Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, który ubiega się o bycie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.

"Wiecie, dlaczego jestem spokojny?". Trzaskowski walczył pod Warszawą

"Wiecie, dlaczego jestem spokojny?". Trzaskowski walczył pod Warszawą

Źródło:
TVN24

Nie zawiodę. Jeśli dacie mi szansę, wygram wybory - mówił szef MSZ i kandydat w partyjnych prawyborach Radosław Sikorski. Zaapelował do członków Koalicji Obywatelskiej o oddanie na niego SMS-owego głosu. Argumentował, że mamy "niespokojne czasy" a on, jako były szef MON i obecny szef dyplomacji, wszedłby w rolę prezydenta "z marszu". Komentował także słowa rzeczniczki MSZ w Rosji o bazie antyrakietowej NATO w Redzikowie i o tym, że jest ona jednym z ewentualnych priorytetowych celów Moskwy. Według Sikorskiego taka wypowiedź to "żadna nowość".

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

Źródło:
TVN24, PAP

Podkarpaccy policjanci strzelali do samochodu, który pomylili z pojazdem przestępców. Do zdarzenia doszło na autostradzie A4. Ostrzelanym autem jechało dwóch mężczyzn, którym nic poważnego się nie stało. - Działania były prowadzone w porze nocnej, mieliśmy niekorzystne warunki atmosferyczne - wyjaśnia komisarz Piotr Szpiech z krakowskiej policji, która koordynowała akcję.

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Mężczyzna miał skrępowane ręce i nogi oraz założony knebel z krawata. Sekcja zwłok wykazała, że zginął od ciosu w potylicę twardym i tępym narzędziem. Do zbrodni doszło w czerwcu 1995 roku w Lublinie. Po 29 latach przed sądem stanie 62-letni Bogdan S. Grozi mu 25 lat więzienia.

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

- Jeśli potwierdzą się informacje o użyciu nowego rodzaju broni przez Rosję, to pokazuje, że następuje eskalacja z ich strony - tak Władysław Kosiniak-Kamysz komentował doniesienia z Ukrainy. Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że "nie bez przyczyny myśliwce nad Polską po nocy patrolują niebo w stanie najwyższej gotowości". Podzielił zdanie ministra obrony o eskalacji konfliktu.

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

Źródło:
TVN24

Arkadiusz Mularczyk opublikował treść listu, który wysłał do prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Oprócz gratulacji dla republikanów europoseł PiS skierował się z prośbą o wsparcie Polski w uzyskaniu reparacji wojennych od Niemiec. 

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Źródło:
PAP

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Weekend przyniesie opady śniegu, które w części kraju przechodzić będą w deszcz ze śniegiem i deszcz. Miejscami będą one marznące, przez co zrobi się bardzo ślisko. Nowy tydzień zafunduje nam ocieplenie i wzrost temperatury do około 10 stopni.

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN

Prokuratura pracuje w miejscu tragedii w Mławie (Mazowieckie), gdzie runęła część hali dawnej zajezdni PKS. W czwartek odbywają się oględziny budynku z użyciem drona. Jak ujawniła policja, dwaj mężczyźni, którzy zginęli pod gruzami, byli braćmi.

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl