Duch osła i złe moce. Burzliwa historia Wzgórza Partyzantów

1866-1893 - Belweder na Wzgórzu LeibichaWratislaviae Amici

Było w rękach ewangelickich kupców i niemieckiego dowództwa, a Francuzi, z bratem Napoleona na czele, chcieli tam stworzyć promenadę. Nazywamy je Wzgórzem Partyzantów, choć wrocławskie wzniesienie partyzantów nigdy nie widziało. Podobno teraz panują tam zła energia i... duch osła, ale są ludzie, którzy chcą to miejsce ożywić.

Decyzja o budowie fortyfikacji zapadła w 1591 roku. Wcześniej na wzgórzu przy ul. Piotra Skargi we Wrocławiu znajdowała się jedna z bram wjazdowych do miasta.

- Nazywana była Bramą Sakwową. To dlatego, że jej fundatorami byli sakwiarze, czyli rzemieślnicy wytwarzający skórzane siodła i elementy do nich. Niedaleko bramy mieli również siedzibę swojego cechu - tłumaczy Kazimierz Kloczkowski, założyciel stowarzyszenia, które ma przywrócić wzgórzu dawny blask.

Co miasto, to forteca

Rada miasta projekt i realizację budowy powierzyła architektowi Hansowi Schneiderowi. Niemiec na tym miejscu stworzył zespół fortyfikacji Breslau.

- To było idealne miejsce dla bastylionu. Wzniesienie jest naturalne, wystarczyło jedynie dosypać nieco ziemi. Poza tym, Wrocław jest usytuowany między rzekami, a miasto potrzebowało tego typu wzmocnienia dla wojska. Wcześniej posiadało podwójne mury obronne i fosę - opowiada prof. Teresa Kulak, historyk z Uniwersytetu Wrocławskiego.

Jak podkreśla, podobne twierdze budowane były w każdym europejskim mieście.

- W średniowieczu osada, która nie była wybroniona murami, nie miała racji bytu. Breslau położone było na nizinie, co dodatkowo sprzyjało najazdom obcych - tłumaczy prof. Kulak.

Bonaparte chce promenady

Wzgórze Sakwowe w spokoju przetrwało ponad dwieście lat. Jednak po zwycięskim natarciu wojsk napoleońskich w 1807 roku, bastion został zagrożony.

Na rozkaz Hieronima Bonaparte, Francuzi zaczęli rozbiórkę dotychczasowych budynków. Marzeniem brata Napoleona było wybudowanie tu promenady śródmiejskiej. Bulwar miał zaczynać się na zboczu wzgórza i prowadzić do dzisiejszego placu Jana Pawła II.

- Fantazje Hieronima ukróciły coraz częstsze porażki jego brata. Wraz z końcem Napoleona, skończyły się pomysły na promenadę. Część murów zdążyła zostać wyburzona, ale w zamian Francuzi nie zdążyli postawić nowych - wyjaśnia Kloczkowski.

Jak dodaje prof. Kulak, jednocześnie plany przebudowy wzniesienia mieli wojskowi.

- W latach trzydziestych XIX wieku miasto musiało przekonać króla Fryderyka Wilhelma IV, że ma prawo do tej twierdzy. Był to bowiem teren miejski, ale budynki tam postawione należały do wojska. Prawo własności było niejasne, a armia miała pewne plany związane z tym miejscem - mówi.

Niemiecki kupiec funduje włoski szyk

Po wielu latach składania petycji, miasto otrzymało możliwość przebudowy fortecy. Ostatecznie zdecydowano, że 3/4 terenu będzie udostępnione cywilom.

Po korzystnej dla rady miejskiej decyzji, w 1867 roku ziemię przejął Adolf Liebiech, ewangelicki kupiec z Dolnego Śląska. Swoją fortunę zbił na fabrykach i to on postanowił, że wzgórze stanie się darmowym centrum rozrywki dla wrocławian. By tak się stało, w prace zaangażował niemieckiego architekta, Karla Schmidta.

- To on nadzorował prace nad budową belwederu dla kupca. Nadał mu lekką, włoską formę. Ze względu na kształt kolumnady i ciekawe wykończenie obramowań tarasów, kompleks nazwano neorenesansowym. To renesans dostosowany do wrocławskich realiów - uśmiecha się prof. Kulak.

Mówiono, że cały kompleks jest połączeniem włoskiego szyku z angielską nonszalancją. Przebudowa fortyfikacji pochłonęła półtora razy tyle pieniędzy, ile wynosił roczny budżet miasta.

- Leibich nie był jednak samolubnym magnatem, a raczej filantropem z pasją. Belweder budował z myślą o swoim tragicznie zmarłym bracie, ale nie zapomniał również o mieszkańcach. To była pamiątka martyrologiczna - przekonuje Kloczkowski.

Kupiec, tuż po zakończeniu prac remontowych, oddał ziemię miastu. Na pamiątkę fundatora, w XIX wieku mieszkańcy Dolnego Śląska teren ten nazywali "Leibich Hoch", czyli Wzgórzem Leibicha.

"Najczęściej fotografowany obiekt we Wrocławiu"

Dzięki hojności przedsiębiorcy, wrocławianie zyskali teren do wypoczynku. Choć wstęp był tam darmowy, na spacer po wzgórzu decydowali się bogaci mieszkańcy okolic.

- Wtedy każdy znał swoje miejsce w hierarchii. Robotnicy wiedzieli, że wzgórze pilnowane przez elegancko ubranych portierów nie jest dla nich - opowiada prof. Kulak.

Wyższe sfery szybko zapomniały o dawnym, wojskowym przeznaczeniu tego miejsca i z chęcią odwiedzały wzgórze. Wieczorami zbierała się tam śmietanka towarzyska miasta. Stworzono kawiarnię, wieżę widokową, a nawet "zakład kuracji mlecznej". Oferował on świeże mleko krowie, owcze oraz kozie.

- Przed II wojną światową był najbardziej fotografowanym obiektem Wrocławia. Zdobił wiele pocztówek i był wizytówką Dolnego Śląska. Niemcy chwalili się tym niesamowitym obiektem - podkreśla Kloczkowski.

Niemcy burzą swoją twierdzę

Mimo, że na początku XX wieku wojsko przeniosło swoją siedzibę na obrzeża, pod koniec II wojny światowej kwaterę w podziemiach dawnej fortyfikacji miało dowództwo obrony miasta. Decyzja o wyborze miejsca pobytu związana była ze świetną organizacją przestrzeni w budynku.

- Belweder posiadał wielopoziomowe wnętrze. W piwnicy przez cały rok utrzymywała się stała temperatura i wilgotność powietrza. Właśnie takich warunków potrzebowało wojsko - tłumaczy prof. Kulak.

Realne zagrożenie dla miasta pojawiło się dopiero na początku 1945 roku. Wtedy to Armia Czerwona zmierzała w kierunku Berlina. Na jej drodze miał pojawić się Wrocław.

- W obawie przed Sowietami, przed Wielkanocą wojsko niemieckie wyburzyło wieżę widokową znajdującą się na wzgórzu. Prawdopodobnie stwierdzili, że jest ona newralgicznym miejscem, z którego radzieccy żołnierze mogliby ostrzeliwać cywilów i mieć w zasięgu wzroku całe centrum - dodaje.

Dziecięce zabawy na wzgórzu

Po II wojnie światowej władze miasta nie odbudowały ani wieży, ani części zniszczonych budynków.

- To wina źle zarządzanej gospodarki, ale i nieudolnych władz miasta. Po 1948 roku Starym Miastem praktycznie przestano się przejmować, niszczejące zabytki traktowano po macoszemu. Mało tego - dobrze zachowane cegły wywożono do Warszawy. Wzgórze było zapuszczone, zarośnięte przez dziką roślinność - przypomina prof. Kulak.

Jednak mimo ignorancji władz, życie w okolicy kwitło.

- Pamiętam, że w latach 70. dzieciaki zbierały się przed wzgórzem i się na nie wspinały. Zimą natomiast zjeżdżaliśmy z niego na sankach - wspomina Kloczkowski.

Również prof. Kulak opowiada, że na wzgórzu miało miejsce wiele inicjatyw społecznych.

- Pamiętam, jak chodziłam tam z córką na pchli targ. W murach belwederu kupcy sprzedawali używane książki.

Wzgórze Partyzantów bez partyzantów

To właśnie z okresu początków PRL-u pochodzi dzisiejsza nazwa wzgórza.

- Nie ma żadnych potwierdzonych przesłanek, które mówiłyby, że w tym miejscu były oddziały partyzanckie. Wręcz przeciwnie - we Wrocławiu stacjonowały jedynie regularne jednostki wojska radzieckiego i niemieckiego. Trudno powiedzieć, skąd pomysł na nazwę. Może to uogólnienie zastosowane przez Polaków - zastanawia się prof. Kulak.

Wyjaśnia, że pod nazwą Wzgórze Partyzantów mogła się kryć chęć upamiętnienia wszystkich ofiar wojny. Chodziło tu również o podkreślenie polskości Wrocławia.

- Wcześniejsze niemieckie nazwy nic nie mówiły przeciętnym Polakom - dodaje.

Również Kloczkowski nie jest w stanie usprawiedliwić tej nazwy.

- Kiedyś podszedł do mnie turysta z byłej Jugosławii. Koniecznie chciał się dowiedzieć, dlaczego na Wzgórzu Partyzantów nie ma nawet pomnika partyzantów. Wtedy uświadomiłem sobie absurdalność tej sytuacji - przyznaje.

Złe moce i osioł, który straszy

Po 1989 roku zaczęły się utrwalać mity dotyczące wzgórza. Zjeżdżali tu dawni mieszkańcy przesiedleni po wojnie i opowiadali różne legendy. Jedna z nich mówi o ośle. Podobno przed wojną służba mieszkająca w komórce miała osiołki. Pewnego dnia z głodu zabili i zjedli jednego z nich.

- Od tamtego czasu duch osła straszy w nocy - przekonuje Kloczkowski.

Informacje o złych mocach potwierdza nawet medium.

- Pani, która zawodowo zajmuje się ustawianiem budynków w odpowiednich konfiguracjach przyznała, że układ zabudowań na wzgórzu jest niepoprawny. Być może dlatego od kilku lat nikomu się tam nic nie udało - zastanawia się Kloczkowski.

"Złe moce" mogły przyczynić się również do katastrofy, w której zginęła jedna osoba, a wiele zostało rannych.

- Było to wiosną 1967 roku. Górna galeria zawaliła się na schody. To były juwenalia, na wzgórzu znajdowały się setki studentów. Konstrukcja nie wytrzymała naporu ludzi - przypomina szef stowarzyszenia.

Niewykorzystany potencjał dawnej potęgi

Od kilku lat Wzgórzem Partyzanckim w imieniu miasta zarządza prywatna firma. W budynkach znajduje się kilka lokali gastronomicznych, klub muzyczny, a co tydzień miłośnicy staroci zbierają się tam na giełdzie.

- Jednak remonty są jedynie powierzchowne. Dotychczasowe działania nie wystarczą, by odbudować sławę wzgórza. Mam wrażenie, że miejsce jest zapomniane przez ludzi i Boga. Polacy nie potrafią go docenić - ubolewa Kloczkowski.

Według niego, warto się zjednoczyć i wspólnie przywrócić blask temu miejscu. Dlatego postanowił stworzyć stowarzyszenie, które będzie o nie dbało.

Profesor Teresa Kulak również przyznaje, że to miejsce ma niewykorzystany potencjał.

- Od kilkunastu lat nie słyszałam, żeby działo się tam coś ciekawego. Ale może rzeczywiście społeczne akcje pomogą temu wzgórzu - kończy z nadzieją.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ NA STRONIE WRATISLAVIAE AMICI

Autor: Maria Lester/ansa//mz / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: Wratislaviae Amici

Pozostałe wiadomości

Słychać było rechot prawej strony sali na dość oczywiste stwierdzenia, że Niemcy są naszym bardzo ważnym partnerem - mówił szef MSZ Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach", komentując reakcje na jego wystąpienie o celach polityki zagranicznej. Przyznał, że "zdziwiła" go reakcja prezydenta. Sikorski przekazał też, że "pierwsze wnioski" o zmiany na stanowiskach ambasadorów poszły już do Andrzeja Dudy. - Zobaczymy, co pan prezydent zrobi - dodał.

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Radosław Sikorski o reakcji Andrzeja Dudy na jego wystąpienie. "Zdziwiła mnie"

Źródło:
TVN24

Lekarz ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim został aresztowany pod zarzutem zabójstwa. Chodzi o odmowę podjęcia uporczywej terapii po stwierdzeniu u pacjenta śmierci mózgu. Komisja medyków, którą powołał szpital, ustaliła, że lekarz nie jest winny, ale do prokuratury zwrócił się inny lekarz z tego samego szpitala.

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Lekarz z Ukrainy usłyszał zarzut zabójstwa 86-latka. Zawiadomienie złożył jego kolega z pracy

Źródło:
Fakty TVN

W Kirgistanie jest coraz mniej czasu, żeby uniknąć katastrofy, której skala może być tak duża jak wybuch elektrowni w Czarnobylu. Przez dekady Sowieci wydobywali z tamtejszych kopalni uran, odpady wyrzucali wokół miasta, a potem problem spadał na lokalne władze. Tamy, które trzymają w ryzach radioaktywne błoto, mogą puścić, jeśli tylko ten teren nawiedzi trzęsienie ziemi. Wtedy promieniotwórcze śmieci zaleją kotlinę, gdzie żyje 16 milionów ludzi.

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Tykająca bomba w Kirgistanie. Tony radioaktywnych odpadów zagrażają milionom ludzi

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Brazylijskie służby, w czasie poszukiwań zaginionego żołnierza, odnalazły siedem ciał w ukrytych grobach. Mogą to być ofiary lokalnych gangów zajmujących się między innymi handlem narkotykami. Nie potwierdzono dotąd, by któreś z ciał należało do wojskowego.

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Szukali zaginionego żołnierza, odnaleźli siedem ciał

Źródło:
PAP

Rosja zaatakowała w sobotę 34 rakietami w kilku ukraińskich obwodach. Jak przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski, celem były obiekty infrastruktury energetycznej. Dodał, że Rosja skupiła swoją uwagę na obiektach istotnych dla dostaw gazu do Unii Europejskiej.

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Zełenski: Rosja zaatakowała infrastrukturę kluczową dla zapewnienia bezpiecznych dostaw do Unii Europejskiej

Źródło:
Reuters, PAP

W dniu urodzin Melanii Trump, mąż złożył jej życzenia z sądu - w krótkiej rozmowie z reporterami, między ustawionymi bramkami. Na sali zaś kolejni świadkowie zeznawali tego dnia w sprawie opłacania przez Donalda Trumpa aktorki porno Stormy Daniels, by ta nie ujawniała prawdy o ich romansie.

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Donald Trump złożył Melanii Trump życzenia urodzinowe z sądu przed rozprawą o płacenie aktorce porno

Źródło:
CNN, PAP

PiS zarejestrowało kandydatów do Parlamentu Europejskiego z okręgu numer 13, czyli województw zachodniopomorskiego i lubuskiego. Na pierwszym miejscu znalazł się europoseł Joachim Brudziński, drugie miejsce zajęła Elżbieta Rafalska, trzecie Małgorzata Golińska, czwarty jest Jerzy Materna, a piąty Artur Szałabawka.

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

"Mamy to!" Brudziński "jedynką" w wyborach do europarlamentu

Źródło:
PAP

Tornada przetoczyły się w piątek przez amerykańskie stany Nebraska i Iowa. Wiele domów zostało uszkodzonych, są doniesienia o osobach lekko rannych. Żywioł spowodował też przerwy w dostawie prądu. Przed zagrożeniem ostrzegały syreny alarmowe.

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

"Cała okolica jest teraz dość płaska"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, CNN

Rosyjska "flota widmo" przewozi na oczach Zachodu ropę naftową i broń omijając sankcje - pisze w sobotę włoski dziennik "Corriere della Sera". Transportowane przez statki uzbrojenie trafia na front ukraiński.

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Transporty pod nosem Zachodu. "To znak, że na pokładzie był wrażliwy ładunek"

Źródło:
PAP

Po czterech dniach intensywnych poszukiwań udało się odnaleźć ciało nurka, który zaginął w środę podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Poinformowało o tym Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Tragiczny finał poszukiwań nurka z jednostki GROM

Źródło:
TVN24, PAP

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ośmiu latach od postawienia zarzutów dotyczących szpiegostwa, umorzono śledztwo wobec generałów Janusza Noska, Piotra Pytla oraz pułkownika Krzysztofa Duszy - przekazał adwokat jednego z oficerów. Dochodzenie, jak wynika z informacji tvn24.pl, trzykrotnie próbowano zakończyć jeszcze w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy.

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Koniec ośmioletniego śledztwa wobec generałów podejrzanych o szpiegostwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jarosław Kaczyński na warszawskiej konwencji PiS-u dotyczącej nadchodzących wyborów do Parlamentu Europejskiego, mówił między innymi o - jak oceniał - zagrożeniach związanych z Europejskim Zielonym Ładem, paktem migracyjnym, proponowanymi zmianami w traktatach i walutą euro. Przekazał, że kandydatem jego partii na unijnego komisarza będzie Jacek Saryusz-Wolski.

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Jarosław Kaczyński o celach PiS-u w eurowyborach. "Idziemy tam, żeby to powstrzymać"

Źródło:
TVN24, PAP

Kristi Noem - która jest poważnie rozważana do funkcji wiceprezydentki USA, gdyby Donald Trump wygrał wybory - opisała w książce, jak zastrzeliła swoją suczkę po nieudanym polowaniu na bażanty - podał "Guardian" po zapoznaniu się z treścią publikacji, która niebawem ma się ukazać w USA. Republikańska polityczka przekonuje w niej, że to dowód, iż w razie potrzeby jest zdolna zrobić wszystko, co "trudne, brudne i brzydkie".

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Zastrzeliła swoją suczkę, która "zrujnowała polowanie". Gubernatorka może zostać wiceprezydentką przy Trumpie

Źródło:
PAP, The Guardian, Reuters

Niecodzienna sytuacja w gospodarstwie rolnym w Łęce pod Łęczycą (woj. łódzkie). Pod maską ciągnika sikorki założyły gniazdo. - Orałam pole, bo mąż był w szpitalu i ten ptak siedział na tych jajkach i nic a nic się nie bał - opisuje właścicielka gospodarstwa. Przedstawiciel łódzkiego ogrodu zoologicznego przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji.

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Założyła gniazdo pod maską ciągnika i "bierze udział w pracach polowych"

Źródło:
tvn24.pl

W Bogocie, stolicy Kolumbii, w domu mieszka rodzina z ponad 20 krowami. Warunki, w jakich są przetrzymywane, pozostawiają wiele do życzenia. Sprawą zainteresowały się lokalne władze oraz organizacje ochrony praw zwierząt.

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Mieszkają w stolicy z ponad 20 krowami w domu

Źródło:
noticiascaracol.com, El Pais, tvnmeteo.pl

Pogoda na majówkę 2024. Do Polski zmierza powietrze z południa, dzięki któremu przez kilka dni temperatura miejscami będzie przekraczać 25 stopni. Zrobi się gorąco, jednak zawita do nas także więcej chmur, z których część może okazać się burzowa. Sprawdź najnowszą szczegółową prognozę pogody na majówkę przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Najnowsza pogoda na majówkę. Wybuch gorąca, ale i ryzyko gwałtownych zjawisk

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Życie za 20 złotych dziennie to rzeczywistość blisko dwóch milionów Polaków. Najnowszy raport Szlachetnej Paczki pokazuje, jak ogromna jest skala ubóstwa w naszym kraju, a także zwraca uwagę na rosnące nierówności i dysproporcje w największych miastach. Jednocześnie uczula na to, że bieda nie zawsze jest widoczna na pierwszy rzut oka.

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Blisko 2 miliony Polaków żyje w ubóstwie. "Biednymi są również te osoby, które bardzo uczciwie pracują"

Źródło:
Fakty po południu TVN24

Koncern paliwowy Galp odkrył u brzegów Namibii, na południu Afryki, złoże ropy naftowej uważane za jedno z największych na świecie. Według wstępnych szacunków portugalskiej firmy zasobność złoża to co najmniej 10 miliardów baryłek ropy naftowej.

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Odkryto potężne złoże ropy. Jedno z największych na świecie

Źródło:
PAP
Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Nie zważa na wiek ani na płeć. "Lekarka powiedziała, że przyjemność wróci za kilka miesięcy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W Polsce rządzący skazani są na megalomanię. Do takiego wniosku doszedłem, słuchając rozmowy Pawła Kowala z Moniką Olejnik. Kowal przekonywająco opowiadał o swoich rozległych kontaktach zagranicznych. Z opowieści tych wynikało, że jego rozmówcy przypisują nam kluczową rolę w rozgrywającym się na teranie Ukrainy konflikcie Rosja-Zachód. Piszę "konflikt Rosja-Zachód" z rozmysłem - nie żebym chciał pomniejszyć dzielność Ukraińców. Chodzi mi tylko o to, byśmy widzieli świat takim, jakim jest. Przychodzą mi te myśli do głowy, bo w tych dniach minęła 110. rocznica urodzin Jana Karskiego, a to on właśnie w czasie drugiej wojny światowej doszedł do przekonania, że Polacy nie chcą widzieć rzeczywistości takiej, jaką ona jest.

Mikromaniak Jan Karski 

Mikromaniak Jan Karski 

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Rozmowa na filmowo-sportowym szczycie. Iga Świątek zapytała aktorkę Zendayę o jej rolę w filmie "Challengers". Hollywoodzka gwiazda wcieliła się w nim utalentowaną tenisistkę. Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Sportowe emocje i uczuciowy trójkąt. "Challengers" wchodzi na ekrany kin

Źródło:
"Fakty po Południu" TVN24

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24