W jednej z wrocławskich kamienic pękła ściana nośna. Strażacy ewakuowali 11 osób. - Szczeliny cały czas się powiększają, strach żyć w takim miejscu - twierdzi jeden z mieszkańców. Komisja nadzoru budowlanego zdecydowała, że wrocławianie na razie nie wrócą do swoich mieszkań. Miasto zapewni im nocleg w hotelu.
- Po godz. 8:00 dostaliśmy zgłoszenie od jednego z mieszkańców Nadodrza, że pękła ściana nośna w trzypiętrowej kamienicy - informuje dyżurny wrocławskiej straży pożarnej.
Gdy strażacy pojawili się na miejscu, zdecydowano o ewakuacji mieszkańców. - Przez wzgląd na ich bezpieczeństwo z domu wyprowadziliśmy 11 osób - dodaje dyżurny.
"Strach żyć w takim miejscu"
Mężczyzna, który zadzwonił po straż, twierdzi, że pęknięcia cały czas się powiększają. - Z dnia na dzień szczeliny są coraz większe, wczoraj to było 3 mm, a dziś jest już ponad pół centymetra. Ściana pękła w takim miejscu, że nie mogłem dzisiaj domknąć drzwi - opisuje.
Wtóruje mu kobieta: - Budynek osiada - dodaje.
Mieszkańcy przyznają, że budynek jest w złym stanie, dawno nie było remontu. Twierdzą, że pęknięcia powstały, gdy w sąsiedztwie deweloper zaczął budować nową inwestycję. - Strach egzystować w takim mieszkaniu - przyznaje mężczyzna.
Na razie nie wracają
Kamienica należy do miasta. Na miejscu pojawili się zarządca oraz komisja nadzoru budowlanego. To oni zdecydują, czy kamienica grozi zawaleniem. Jak mówi dyżurny straży, mieszkańcy na razie nie wrócą do swoich mieszkań. Wrocławianie zostali już poinformowani, że noc mogą spędzić w hotelu zapewnionym przez miasto.
Na Nadodrzu działały również policja i straż pożarna.
Wszyscy kierujący się na ul. Jedności Narodowej powinni liczyć się z utrudnieniami w tamtym rejonie.
Kamienica przy ul. Jedności Narodowej we Wrocławiu może grozić zawaleniem:
Autor: mir/r/mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | D. Rudnicki