"Uderzyliśmy w posadzkę. Tak jak staliśmy to nagle wszyscy leżeliśmy" - powiedział "Radiu Wrocław" jeden z mężczyzn, który wraz z windą runął kilkadziesiąt metrów w dół na zbiorniku Żelazny Most. Akcja ratunkowa trwała kilka godzin. Trzech rannych mężczyzn trafiło do dolnośląskich szpitali. Sprawę wypadku bada specjalna komisja.
Do wypadku doszło we wtorek przed południem. - Rannych zostało trzech pracowników, którzy znajdowali się w windzie służącej do przesyłu wody. Zerwała się lina windy i urządzenie spadło - informowała Jolanta Piątek z KGHM. Mężczyźni nie wpadli do wody, ale na dno szybu. Ok. 35 metrów w dół. Dwóch z mężczyzn trafiło do szpitali we Wrocławiu, jeden do Legnicy. Przedstawiciele placówek medycznych podkreślają, że życiu pacjentów nie zagraża niebezpieczeństwo.
"Byliśmy przytomni. Pocieszaliśmy się nawzajem"
"Radiu Wrocław" udało się porozmawiać z mężczyzną, który jako pierwszy został wyciągnięty przez ratowników. 42-latek śmigłowcem LPR został przetransportowany do 4. Szpitala Wojskowego z Polikliniką we Wrocławiu. Mężczyzna podkreślał, że cudem jest, że żyje. - Uderzyliśmy w posadzkę. Tak jak staliśmy to nagle wszyscy leżeliśmy. Każdy z nas odczuwał ból, ale byliśmy przytomni. Pocieszaliśmy się nawzajem - relacjonował w rozmowie z rozgłośnią mężczyzna, który ma złamaną nogę i uraz kręgosłupa.
Drugi z mężczyzn trafił do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Przebywa na oddziale intensywnej terapii. - Jego stan ogólny jest stabilny, ale pacjenta czekają jeszcze liczne zabiegi chirurgiczne. Miał obrażenia miednicy, kończyny dolnej i kręgosłupa - informuje dr hab. Waldemar Goździk, kierownik Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii USK we Wrocławiu.
Trzeci z uczestników wypadku został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Jest w stanie stabilnym. Ma przejść operację ortopedyczną.
Komisja sprawdza
Na miejscu w którym doszło do wypadku pojawiła się w środę specjalna komisja. - Odbyła się wizja lokalna z udziałem przedstawicieli nadzoru technicznego i Państwowej Inspekcji Pracy. Sprawa jest wyjaśniana - mówi Jolanta Piątek z KGHM. I dodaje, że na razie jest za wcześnie, by mówić nawet o wstępnych przyczynach wypadku.
Winda runęła w dół podczas prac prowadzonych na zbiorniku Żelazny Most:
Autor: tam/kv / Źródło: Radio Wrocław, TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: 112polkowice.com.pl | Ratownictwo Powiatu Polkowickiego