Dachujący samochód omal nie zmiótł kobiety z wózkiem. Świadek: myślałam, że to jakieś tornado

Do wypadku doszło 28 sierpnia, ale nagranie z monitoringu do sieci trafiło dopiero teraz
Do wypadku doszło 28 sierpnia, ale nagranie z monitoringu do sieci trafiło dopiero teraz
Źródło: Tomek 33 | Youtube

Opel dachował na skrzyżowaniu ul. Bajana z Szybowcową we Wrocławiu. - Myślałam, że to jakieś tornado. Był niesamowity huk. – opowiadała pani Grażyna z pobliskiej kwiaciarni. Rzeczywiście tak to wyglądało. Nagranie z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Do wypadku doszło pod koniec sierpnia, ale nagranie w sieci pojawiło się dopiero teraz.

Kierowca opla astra nagle zjechał z jezdni, uderzył w znak drogowy i drzewo, przejechał przez chodnik po czym dachował. Wyglądało to przerażająco.

Do szpitala trafił mężczyzna, który kierował pojazdem. Poszkodowana była też kobieta, która prowadziła wózek. Została zraniona odłamkami karoserii. Ratownicy z pogotowia opatrzyli ją na miejscu. Dziecku nic się nie stało.

Świadkowie zdarzenia mówili, że wypadek wyglądał bardzo groźnie.

- Myślałam, że to jakieś tornado. Był niesamowity huk. Widziałam tylko lecące drzewo na kwiaciarnie, później widziałam auto frunące, które uderzyło w słup - opowiadała pani Grażyna z pobliskiej kwiaciarni.

Dachowanie samochodu we Wrocławiu

Dachowanie samochodu we Wrocławiu

Dachowanie samochodu we Wrocławiu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: sfo

Czytaj także: