Ponad tydzień po tym, jak wałbrzyskie biuro podróży Elektra Travel odwołało wyjazdy na wakacje dla kilkudziesięciu osób, poszkodowani klienci starają się odzyskać pieniądze. Do urzędu marszałkowskiego wpływają wnioski o odszkodowanie.
- Do tej pory wpłynęło do nas sześć wniosków dotyczących osiemnastu osób - mówi Anna Czujko z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego. - Czekamy na kolejne. Na ich złożenie poszkodowani klienci mają czas do czerwca przyszłego roku. Przed tym terminem ubezpieczyciel nie może wypłacić pieniędzy - dodaje.
Pieniądze do podziału
Pula odszkodowań to 30 tys. złotych. Od ilości osób, które zgłoszą się po pieniądze, zależy wysokość wypłaconych poszczególnym klientom kwot. Nie ma więc pewności, że poszkodowani dostaną tyle, ile zapłacili za wycieczki, które nie doszły do skutku.
Ale pośpiech nic nie da. Pieniądze mają zostać podzielone proporcjonalnie do wniesionych opłat. - Nie działa tutaj zasada "kto pierwszy, ten lepszy". Musimy poczekać na wszystkie wnioski – tłumaczy Czujko.
Kontrola trwa
Biuro Elektra Travel z Wałbrzycha oświadczenie o niewypłacalności złożyło 30 lipca. Żaden z jego klientów nie przebywał wtedy za granicą. Odwołano za to wakacje dla 50 osób.
Od razu ruszyła procedura odszkodowawcza, a równocześnie marszałek województwa rozpoczął kontrolę biura. Jeśli okaże się, że firma sprzedawała wycieczki bez ważnego ubezpieczenia, sprawą może zająć się prokuratura.
Jak odzyskać pieniądze?
Poszkodowani, którzy chcą odzyskać swoje pieniądze, muszą wypełnić formularz znajdujący się na stronie dolnośląskiego urzędu marszałkowskiego. Wnioski można składać do 23 czerwca 2013 roku - podali urzędnicy.
Autor: ansa/mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu