Agenci CBA zatrzymali sześć osób, które miały fałszować złom dostarczany KGHM. Straty spółki to ponad cztery miliony złotych. Zarząd KGHM Polska Miedź SA zadeklarował, że będzie w pełni współpracować z organami państwa w celu wyjaśnienia nieprawidłowości.
"W związku z czynnościami realizowanymi przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w dwóch przedsiębiorstwach należących do Grupy Kapitałowej KGHM, Zarząd KGHM Polska Miedź SA deklaruje pełną współpracę z organami administracji publicznej, organami ścigania oraz służbami państwowymi realizującymi postępowanie" - napisały władze KGHM w oświadczeniu na stronach internetowych.
Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało sześć osób, które miały fałszować złom miedziowy dostarczany KGHM Polska Miedź. Działanie grupy miało doprowadzić do czterech milionów złotych strat. Zatrzymań dokonali agenci z lubelskiej delegatury CBA w woj. dolnośląskim i kujawsko-pomorskim.
Agenci CBA przeszukali mieszkania oraz miejsca pracy zatrzymanych. Biznesmeni i pracownicy miedziowej spółki usłyszą zarzuty po przewiezieniu ich do nadzorującej śledztwo Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Milionowe straty
Sześciu zatrzymanych to przedsiębiorcy oraz pracownicy Grupy Kapitałowej KGHM Polska Miedź SA. Pracownicy mieli być opłacani łapówkami przez biznesmenów, by podmieniać próbki i preparować analizy jakościowe skupowanego złomu, przez co firmom wypłacano wyższe kwoty za jego sprzedaż.
Straty KGHM wyniosły co najmniej cztery miliony złotych zapłacone za wióry i granulat, w którym po fałszowanych badaniach wykazywano wyższy udział procentowy miedzi. Takie fałszerstwa miały być dokonywane przynajmniej przez osiem miesięcy w 2017 roku - wynika z ustaleń śledczych. Działania wobec zatrzymanych to efekt własnego śledztwa lubelskich agentów CBA.
KGHM zapewniło, że z "pełną determinacją i konsekwencją będziemy dążyć do dogłębnego wyjaśnienia sytuacji, które mogą być niezgodne z polskim prawem oraz etyką biznesu".
Zmiany w procedurach
W komunikacie podkreślono, że w ostatnich miesiącach zarząd miedziowej spółki giełdowej wdrożył system przeciwdziałania stratom w Grupie. W październiku 2018 r. powołano pełnomocników ds. etyki i antykorupcji, do których należy analiza i weryfikacja wszelkich sygnałów i napływających zgłoszeń o działaniach korupcyjnych oraz nadzór nad przestrzeganiem kodeksu etyki.
Wydział etyki i procedur antykorupcyjnych odpowiada za stosowanie we wszystkich podmiotach KGHM polityki antykorupcyjnej. W całej grupie wdrażany jest też system antykorupcyjny oparty o normę ISO 37001 - zapewniono w oświadczeniu.
Spółka buduje globalny system powiadamiania o nieprawidłowościach, który ma zapewnić anonimowość zgłaszającym je pracownikom oraz właściwy nadzór nad polityką antykorupcyjną. KGHM deklaruje też, że promuje wśród pracowników uczciwą postawę, nie tylko na poziomie zawodowym, ale także prywatnym.
"Na bieżąco weryfikowana jest także zgodność regulacji wewnętrznych z prawem polskim oraz międzynarodowym we wszystkich obszarach naszej działalności, bez względu na miejsce prowadzenia biznesu" - zapewniły władze KGHM.
Autor: ib/gp / Źródło: PAP,TVN24
Źródło zdjęcia głównego: CBA