Czerwone światło na sygnalizatorze i zamknięta rogatka nie powstrzymały ani pieszych, ani kierowców

Jedna z rogatek na przejeździe kolejowym nie działała. Nie przeszkodziło to kierowcom
Czerwone światło na sygnalizatorze i uszkodzona jedna z rogatek. Kierowcy wjeżdżali na przejazd
Źródło: TVN24

Piesi i kierowcy wchodzili i wjeżdżali na jeden z przejazdów kolejowych w Bolesławcu pomimo opuszczonej rogatki. Jeden ze szlabanów nie podniósł się, bo wcześniej uszkodził go rowerzysta. O awarii mieszkaniec miasta próbował powiadomić kolejarzy, jednak zgłoszenia poprzez słupek alarmowy nikt nie odebrał. - Wiedzieliśmy o uszkodzeniu szlabanu, obsługa pociągów została poinformowana o sprawie – mówi przedstawiciel PKP. 

Ulica Modłowa w Bolesławcu. Na ustawionych przed przejazdem kolejowym sygnalizatorach pulsuje czerwone światło. Znak, że na przejazd nie można wjechać. Jednak trzy z czterech szlabanów są podniesione. Przejazd blokuje tylko jedna rogatka. Przechodzi przez niego kobieta z wózkiem i dzieckiem, które prowadzi za rękę. Przejazd pokonują też kolejni zniecierpliwieni kierowcy. Wjeżdżają na przeciwny pas ruchu i omijają szlaban blokujący drogę. Inni, zdezorientowani, stoją przed przejazdem. OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO >>> Autor nagrania próbuje zgłosić awarię szlabanu przy pomocy stojącego przy przejeździe słupka alarmowo-rozmównego. Jednak kilkukrotne próby nawiązania połączenia okazują się bezskuteczne. Połączenia z obsługą przejazdu nie udaje się nawiązać.

Jedna z rogatek na przejeździe kolejowym nie działała. Nie przeszkodziło to kierowcom
Jedna z rogatek na przejeździe kolejowym nie działała. Nie przeszkodziło to kierowcom
Źródło: TVN24 Wrocław/ Andrzej Stefańczyk

Przejazd wcześniej uszkodził rowerzysta

Jak tłumaczy Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych S.A., rogatka została wcześniej uszkodzona przez rowerzystę, który po opuszczeniu szlabanów postanowił przejść przez tory. Kolejarze o awarii wiedzieli. Jednak dojazd ekipy serwisowej na miejsce trwa około 20 minut. A w tym czasie kierowcy zaczęli slalomem pokonywać przejazd. - Rowerzysta wyłamał jedną z rogatek, a to, po pierwsze, automatycznie spowodowało przekazanie informacji do służb technicznych, że należy interweniować. Po drugie, spowodowało natychmiastowe wprowadzenie ograniczenia prędkości na tym przejeździe do 20 kilometrów na godzinę i podawanie sygnałów dźwiękowych przez przejeżdżające pociągi – relacjonuje Siemieniec. I dodaje, że efektem wyłamania jednego ze szlabanów przez rowerzystę było też to, że po otwarciu rogatek jedna pozostała zamknięta, by utrudnić komunikację kierowcom i pieszym.

Jak podkreśla rzecznik PKP, na przejazdach kolejowych umieszczone są żółte tabliczki z informacjami o danym przejeździe i numerami telefonów. Siemieniec przypomina też, że 99 proc. wszystkich zdarzeń na przejazdach kolejowych to efekt niebezpiecznych zachowań kierowców.

pkp
Rzecznik PKP o sytuacji na przejeździe kolejowym w Bolesławcu
Źródło: TVN24 Wrocław/ Krzysztof Połosak

"Takie zachowanie to brak rozsądku"

- Pamiętajmy, że na przejazdach kolejowych musimy zachować szczególną ostrożność. Takie zachowanie - jak zarejestrowane na nagraniu - to brak rozsądku. Widać, że coś się dzieje, bo o tym ostrzega sygnalizacja, a kierowcy to lekceważą i stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale też dla innych – podkreśla Tomasz Kazimierczuk z policji w Bolesławcu. Jak w takim razie powinni zachować się kierowcy? Kazimierczuk tłumaczy: - Kierowca powinien chwilę poczekać, a jeśli sytuacja trwa dłużej, to powinien powiadomić odpowiednie służby. Do tego służą numery widoczne na specjalnych naklejkach na przejazdach kolejowych lub słupek alarmowo-rozmówczy. Jednak jeśli - jak w przypadku przejazdu z Bolesławca - nie udaje się nawiązać połączenia za pomocą słupka, pozostaje kontakt z numerem alarmowym 112. - Na taki przejazd nigdy nie powinniśmy wjeżdżać, zamiast tego zawrócić i poszukać alternatywnej drogi – mówi policjant. I zapowiada, kierowcy widoczni na nagraniu odpowiedzą za swoje zachowanie, a sprawy zostaną skierowane do sądu.

Nie udało się połączyć z obsługą przejazdu, która zajęłaby się awarią rogatki
Nie udało się połączyć z obsługą przejazdu, która zajęłaby się awarią rogatki
Źródło: TVN24 Wrocław/ Andrzej Stefańczyk
Źródło: Google Maps
Czytaj także: