Tylko 66 głosów przeciwnych i aż 3925 za odwołaniem burmistrza Boguszowa-Gorców na Dolnym Śląsku. Po niedzielnym referendum oskarżony o korupcję Jacek C. straci swoje stanowisko. Od grudnia 2018 roku przebywa w areszcie. Trwa jego proces.
O ważności referendum poinformowała przewodnicząca miejskiej komisji referendalnej Dorota Opalska. W poprzednich wyborach samorządowych uczestniczyło w gminie Boguszów-Gorce 5145 wyborców. Obecnie, by referendum w sprawie odwołania było ważne, musiało pójść do urn 3/5 tych wyborców, czyli co najmniej 3089 osób.
Po podliczeniu głosów w nocy z niedzieli na poniedziałek Opalska przekazała, że w głosowaniu oddano 3991 głosów. Jak podała, tylko 66 głosów była przeciwnych odwołaniu burmistrza, a pozostałe 3925 głosujących opowiedziało się za odwołaniem Jacka C. z tej funkcji.
Teraz rząd wyznaczy komisarza dla Boguszowa-Gorców, który będzie tymczasowo zarządzał gminą i w ciągu 90 dni zorganizuje nowe wybory burmistrza.
Trwa proces
Grupa inicjatywna, składająca wniosek o referendum, zebrała około trzy tysiące podpisów. Grupę tworzyli mieszkańcy i radni, którzy uważali, że z powodu korupcyjnych zarzutów i aresztowania burmistrza referendum jest konieczne. Wcześniej nie udało się radzie miejskiej przegłosować wniosku o konieczności przeprowadzenia referendum.
Pod koniec stycznia 2020 roku przed Sądem Okręgowym w Świdnicy ruszył proces Jacka C., burmistrza Boguszowa-Gorców, który jest oskarżony o korupcję, m.in. przyjęcie 70 tys. zł łapówki. Na ławie oskarżonych zasiadła też radna Urszula M., której zarzucono kupowanie głosów wyborczych.
Szereg zarzutów korupcyjnych
Burmistrz Boguszowa-Gorców został zatrzymany w grudniu 2018 roku. Po postawieniu zarzutów decyzją sądu został tymczasowo aresztowany i wciąż przebywa w areszcie. Jacek C. oskarżony jest o przyjęcie od jednego z przedsiębiorców korzyści majątkowej w kwocie 70 tys. zł. Zdaniem prokuratury w zamian za łapówkę samorządowiec miał zgodzić się na przedłużenie prac przy ulicznym oświetleniu.
Burmistrz został również oskarżony o przyjęcie 10 tys. zł łapówki, gdy był starostą wałbrzyskim. Korzyść majątkową miał przyjąć w zamian za wydanie korzystnej decyzji administracyjnej dotyczącej przywrócenia uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Prokuratura zarzuciła burmistrzowi także powoływanie się na wpływy w Urzędzie Skarbowym w Wałbrzychu i Izbie Administracji Skarbowej we Wrocławiu. Zdaniem śledczych C. w zamian za łapówki deklarował, że załatwi sprawy w tych urzędach.
Samorządowiec jest również oskarżony o działanie na szkodę Gminy Boguszów-Gorce. Burmistrz miał, zdaniem prokuratury, bezpodstawnie odwołać przetarg na sprzedaż nieruchomości, czym wyrządził szkodę gminie na kwotę ponad czterech milionów złotych.
W trakcie śledztwa burmistrz nie przyznał się do zarzutów. Jego zeznania zostały utajnione.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Street View