Był agresywny i niszczył to, co spotkał na swojej drodze - kozioł na gigancie wymagał policyjnej interwencji. Na szczęście, zwierzę udało się schwytać. A jego właściciel ma pokryć koszty zniszczeń.
Bogusławice to niewielka wieś w powiecie oleśnickim. We wtorkowe popołudnie z jednej z posesji uciekł kozioł. Jak relacjonuje portal mojaolesnica.pl zwierzę najpierw błąkało się po okolicy. W końcu weszło na nieogrodzoną działkę, gdzie uszkodziło elewację budynku i drzewo.
"Zaczął skakać i ruszył na mnie"
To jednak nie był koniec przygód kozła. Rogate zwierzę zaatakowało właściciela posesji, na której wcześniej urządziło sobie niszczycielski rajd.
- Przyjechałem, wysiadam z samochodu, a on zaczął dosłownie skakać i ruszył na mnie. Schronienie znalazłem w aucie i zadzwoniłem po policję - mówił portalowi mojaolesnica.pl mężczyzna.
Uspokoił się
Zwierzę miało uspokoić się dopiero na widok policyjnego patrolu. - Policjanci przyjechali na miejsce, by ustalić kto jest właścicielem kozła i jakich dokładnie dokonał zniszczeń - informuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z policji w Oleśnicy.
W trakcie interwencji funkcjonariuszy udało się ustalić opiekuna kozła. - Ustalono, że właściciel posesji na której doszło do zniszczeń i właściciel zwierzęcia dogadają się odnośnie rekompensaty strat, jakie wyrządził kozioł - podkreśla Pieprzycka.
Do zdarzenia doszło w Bogusławicach:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław, MojaOleśnica.pl
Źródło zdjęcia głównego: mojaolesnica.pl