Niedźwiedzica polarna podbiła serca twardych żołnierzy. Poznajcie historię Baśki Murmańskiej

Niedźwiedzica Baśka z Murmańczykamize zbiorów Lokalnej Organizacji Turystycznej Trzech Rzek

Baśka, biała niedźwiedzica, była ulubienicą polskich żołnierzy walczących z bolszewikami. Z dalekiej północy przywieźli ją do Polski. Niedźwiedzica defiladowała przed marszałkiem Piłsudskim i podbiła serca warszawiaków. Zginęła marnie, bo z futra obdarł ją chłop. Żołnierze ze stratą nie mogli się pogodzić, dlatego Baśka została wypchana i towarzyszyła im podczas zjazdów, a później trafiła do muzeum. Po wojnie zaginęła. Teraz losy Baśki można poznać dzięki szklakowi stworzonemu w Twierdzy Modlin.

Nie wiadomo kiedy dokładnie przyszła na świat i jak w ogóle znalazła się na Murmanie. Eugeniusz Małaczewski w opowiadaniu "Dzieje Baśki Murmańskiej" prawdopodobnie popuścił wodze fantazji, bo pisze o tym, że biały miś z dalekiej północy po prostu rzucił się wpław przez Ocean Arktyczny. O jej podróży nie wiadomo nic. Wiadomo natomiast, że na targu na młodą niedźwiedzicę natknął się podchorąży polskiej armii, która w tym czasie stacjonowała w Archangielsku i walczyła przeciwko bolszewikom.

Biały miś dla kobiety

Kupił ją, bo uznał, że niedźwiedź polarny podbije serce jego ukochanej. Ta lubiła zwierzęta, a Polak rywalizował o jej względy z włoskim żołnierzem. Gdy jeden przyprowadzał łasicę, drugi przychodził z gronostajem. Gdy ten pierwszy odwiedzał ukochaną z żółtym lisem, drugi stawał w konkury wyposażony w wilczka. Teraz polski podchorąży miał zwyciężyć. Bo kto i czym przebiłby niedźwiedzia? Biały miś zrobił wrażenie, ale narobił też zamieszania. Wieści o żołnierzu i jego polarnej towarzyszce dotarły do najwyższego wojskowego szczebla. On na kilka dni trafił za kratki. Ona została przydzielona do batalionu Wojska Polskiego na Murmaniu. Została ogłoszona "Córką Regimentu". Pewnie ktoś uznał, że dobrze mieć maskotkę, która osłodzi żołnierzom trudy walki i życia na obczyźnie.

Baśka żołnierka

Niedźwiedzica stała się jednym z Murmańczyków. Przyznano jej racje żywnościowe i wyznaczono opiekuna: kaprala Smorgońskiego. "To przeznaczenie" - mówili pewnie pod nosem niektórzy, śmiejąc się i przypominając, że Akademia Smorgońska była dawniej miejscem tresury niedźwiedzi. Zobowiązany nazwiskiem kapral miał zająć się zwierzęciem, którego wcześniej nie widział na oczy. Wybrał jej imię: Baśka. "Było w niej bowiem coś wielce kobiecego, a zarazem miała w sobie wiele z miłej dzikuski, takiej właśnie, jaką jest niejedna z polskich Basiek" - wyjaśniał motywy niedźwiedziego opiekuna Małaczewski.

On czy ona?

Baśka i jej pan wzięli się do roboty. Mieli cel: nauczyć miśka maszerować na dwóch łapach. Nie byle jak, bo w takt żołnierskiego marszu. Uczennica była pojętna. Swoimi figlami i sztuczkami budziła uśmiech na twarzach żołnierzy. A coraz większą masą i ostrymi pazurami wzbudzała szacunek. Obserwowanie poczynań Baśki było dla wojaków rozrywką. Po pewnym czasie, pewnie z nudów, zaczęli kwestionować płeć zwierzęcia. "Baśka to Baśka. Kobieta z krwi i kości" - Smorgoński musiał przekonywać swoich kolegów.

Zapewnienia nie pomagały. Plotki narastały. Sprawę postanowiono wyjaśnić. Wydano rozkaz: płeć miał sprawdzić lekarz batalionu. Ktoś postawił pieniądze na to, że niedźwiedzica to jednak niedźwiedź. Ktoś inny stawiał na samicę. Kolejny, że Baśka ma cechy dwóch płci. Badanie odbyło się na oczach wojaków. "Zapanowała martwa cisza, w której rozległo się jedynie głośne bicie trzystu serc, oczekujących wyroku. Wreszcie lekarz, (…) obwieścił uroczyście wszem wobec: Baśka jest panną" - relacjonował Małaczewski.

Baśka salutuje Piłsudskiemu, a dzieci marzą o misiu

Panna wśród mężczyzn miała swoje przywileje. Gdy już nabrała ogłady i poddała się wojskowej dyscyplinie mogła swobodnie chodzić po koszarach. Naciągała wtedy, przychylnych jej żołnierzy, na smakołyki. Baśka nie walczyła. Baśka była ozdobą i źródłem uśmiechów.

Prasowa relacja z defilady z udziałem Murmańczyków i Baśki | Gazeta Lwowska z 24 grudnia 1919 roku

W końcu zapadła decyzja: Polacy wracają do kraju. "Co robić z Baśką?" - zastanawiali się niektórzy. Byli jednak tacy, którzy nad sprawą nie głowili się ani chwili. Postanowiono, że niedźwiedzica płynie do kraju razem ze swoimi żołnierzami. "Jechali z Murmanu do Polski przez Anglię gdzie podejmowano ich z królewskim przepychem (…). Baśka towarzyszyła oddziałowi wszędzie, niby żywy sztandar" - opisywał podróż Murmańczyków Małaczewski.

Żołnierze dotarli na wybrzeże. Stąd ruszyli do Modlina. Po pewnym czasie, tuż przed świętami Bożego Narodzenia, pojechali do Warszawy. Mieli przedefilować przed mieszkańcami stolicy. Na placu Saskim (dziś plac marsz. Józefa Piłsudskiego) salutować mieli przed Naczelnikiem Państwa. Baśką zachwycona była większość. Jej urokowi uległ też marszałek Piłsudski. Miał nawet zapragnąć pogłaskać niedźwiedzicę. Ta wodzowi zasalutowała, a będący pod wrażeniem Piłsudski, uśmiechnął się pod wąsem.

Poranne wydanie "Kuriera Warszawskiego" z 22 grudnia 1919 roku relacjonuje to tak: "Obchodzi wszystkich powoli, aż zbliża się do ubocza, gdzie stoi przywieziona z Murmańska oswojona biała niedźwiedzica, trzymana przez dwu żołnierzy w białych strojach". Z kolei wigilijne wydanie "Gazety Lwowskiej" informowało: "Pochód Murmańczyków zamykali dwaj żołnierze w strojach Karelów, prowadzący białe niedźwiedzie". Nie wiadomo skąd wzięło się nagłe rozmnożenie miśków.

Kurjer Warszawski o powitaniu Murmańczyków w Warszawie | Kurjer Warszawski z dnia 22 grudnia 1919 roku

Po tej defiladzie w sprzedaży pojawiły się maskotki białego niedźwiedzia. "Józefa przez kilkanaście miesięcy troskliwie opiekowała się kilkuletnią córeczką, której nieustannie towarzyszyła ulubiona zabawka – duży, biały pluszowy niedźwiadek, zwany Baśką Murmańską. Była to bardzo popularna w owym czasie w stolicy maskotka, nazwana tak ze względu na swój pierwowzór" - pisał Robert Kotowski w książce „Dziewczynka z obrazu: Historia życia Józi Oderfeldówny”.

Zginęła przez futro

Z Twierdzy Modlin Baśka codziennie prowadzana była nad Wisłę. Miała łańcuch. Z reguły zresztą i tak trzymała się ludzi. Do czasu. Z łańcucha zerwała się pierwszy i ostatni raz. Ruszyła wpław przez rzekę. Za swoją podopieczną rzucili się żołnierze. Gdy dotarli na drugi brzeg zobaczyli zamieszanie. Okazało się, że Baśka została zabita i oskórowana przez miejscowego chłopa. Spodobało mu się futro niedźwiedzicy. Białe i miękkie, idealne dla żony.

"Bodaj wam ręce i nogi połamało na równej drodze za to, coście z nią zrobili, takie syny. Ale, wola boska, stało się i nie odstanie. Oddajcie nam ją przynajmniej, tak jak jest..." - Małaczewski relacjonował słowa opiekuna niedźwiedzicy do chłopa. Ten był jednak nieugięty. Żołnierze Baśkę musieli odbić. W ruch poszła broń.

Wypchana Baśka na pierwszym zjeździe Murmańczyków w Warszawie | Narodowe Archiwum Cyfrowe

Gdzie jest niedźwiedzica?

Murmańczycy pogrążyli się w żałobie. Ulubione zwierzę chcieli mieć przy sobie, więc wypchali jej futro. Taką Baśkę Murmańską widać na zdjęciu z Pierwszego Zjazdu Murmańczyków w Warszawie z 1929 roku. Nieruchoma stoi tuż obok stołu prezydialnego. Jeszcze przed 1939 rokiem wypchana maskotka Murmańczyków trafiła do szklanej gabloty.

Baśka jako eksponat w Muzeum Wojska Polskiego | ze zbiorów Lokalnej Organizacji Turystycznej Trzech Rzek

– To futro znajdowało się w Muzeum Wojska Polskiego. Przetrwało wojnę. Z niektórych informacji wynika, że Baśkę zjadły mole – mówi Sebastian Sosiński, prezes Lokalnej Organizacji Turystycznej Trzech Rzek. Jednak istnieje też alternatywna wersja losów niedźwiedziego futra. Tę przekazał mężczyzna, który chciał zachować anonimowość. - Twierdził, że pracownicy muzeum po wojnie ukrywali zbiory związane z Piłsudskim. Szukali miejsc, w których te przedmioty nie rzucałyby się w oczy. Dlatego wypchaną Baśkę mieli przekazać do Warszawskiego Towarzystwa Łowieckiego. Spadkobiercy tej organizacji o futrze niedźwiedzicy w swoich zbiorach nie słyszeli – opowiada Sosiński. Niewykluczone, że biały niedźwiedź wciąż stoi gdzieś w jakiejś muzealnej sali lub u kogoś w domu. Miłośnicy Baśki mają nadzieję, że tak jest i że niedźwiedzica się w końcu odnajdzie.

Szlak Baśki w Twierdzy Modlin

- Jej historię cały czas odkrywamy. Ostatnio okazało się, że prawdopodobnie powrót Murmańczyków do Polski przebiegał inaczej niż myśleliśmy. Chcemy krok po kroku odtworzyć trasę, jaką pokonała z żołnierzami w drodze do Polski – podkreśla Sosiński.

Na terenie Twierdzy Modlin stworzono szlak śladami Baśki. Wystarczy pobrać kartę do gry oraz mapę, ruszyć rozwiązywać zagadki i odnajdywać rozsiane po kompleksie misie. Niedźwiedzica ma swoją stronę internetową i profil na Facebooku.

27 lutego przypada dzień niedźwiedzia polarnego.

Później był Wojtek

Innym sławnym niedźwiedziem w polskiej armii był Wojtek. Podczas II Wojny Światowej przeszedł szlak bojowy z Armią Andersa i doczekał się swojego pomnika w Edynburgu. Wojtka spotkał lepszy los niż Baśkę, bo po demobilizacji polskiej armii trafił do zoo w stolicy Szkocji. Przeżył tam, odwiedzany przez swoich dawnych kompanów, 13 lat.

"Wojtek, the Soldier Bear", film animowany Marianny Raskin
"Wojtek, the Soldier Bear", film animowany Marianny RaskinMarianna Raskin | Marianna Raskin

Autor: Tamara Barriga/gp / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: ze zbiorów Lokalnej Organizacji Turystycznej Trzech Rzek

Pozostałe wiadomości

Aplikacja TikTok domaga się szerokich uprawnień dostępowych podobnie jak inne platformy społecznościowe, takie jak Facebook czy Instagram. Jednak używanie TikToka budzi większe emocje ze względu na powiązania z Chinami - uważa Szymon Palczewski z portalu CyberDefence24. Wtóruje mu Piotr Konieczny, szef zespołu bezpieczeństwa serwisu Niebezpiecznik, który zauważa, że ostatecznie to użytkownik kontroluje, jakie informacje komu udostępnia.

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

Źródło:
PAP

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Członkowie Stowarzyszenia "Wizna 1939" ekshumowali w Wylinach-Rusi (woj. podlaskie) szczątki polskiego żołnierza, który zginął podczas kampanii wrześniowej. Relacja o tych wydarzeniach przetrwała w pamięci rodziny tutejszego gajowego, który w 1939 roku zauważył ciało na polu i pochował je w pobliskim lesie.

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Źródło:
tvn24.pl

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Mamy pierwszą osobę w Polsce ukaraną za mówienie "patodeweloperka", to aktywista Miasto Jest Nasze - informuje współzałożyciel stowarzyszenia i od niedawna stołeczny radny Jan Mencwel. W uzasadnieniu sąd podnosi, że odbiór tego sformułowania jest "negatywny", a w stosunku do dewelopera, o którym pisał aktywista, jest "obraźliwe" i "nie znajduje żadnego uzasadnienia".

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jedna osoba została ranna w karambolu, do którego doszło w Gdańsku na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się tam sześć samochodów.

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Źródło:
PAP

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Nowosiedlice pod Oleśnicą (woj. dolnośląskie). Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął razem z pasażerem. Policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Źródło:
tvn24.pl

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24

Dziesięć dni temu w Nowym Jorku rozmawiałem z prezydentem Donaldem Trumpem o konferencji, którą atakuje Donald Tusk - napisał na platformie X Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Tym samym odniósł się do wcześniejszego wpisu premiera na temat Mateusza Morawieckiego, który uczestniczył w konferencji środowisk prawicowych CPAC w Budapeszcie i nazwał Viktora Orbana "swoim przyjacielem".

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Źródło:
tvn24.pl, PAP

21 procent badanych Polaków chce handlu w każdą niedzielę, dokładnie taki sam odsetek oczekuje całkowitego zakazu otwarcia sklepów w siódmy dzień tygodnia - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

Źródło:
PAP

Iracka gwiazda mediów społecznościowych Ghufran Sawadi, znana jako Umm Fahad, została zastrzelona w piątek wieczorem przed swoim domem w Bagdadzie - poinformowało CNN źródło w policji.

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Źródło:
CNN

Hamas otrzymał propozycję Izraela w sprawie rozejmu. Izrael mówił o "ostatniej szansie" na negocjacje przed atakiem na Rafah. Negocjacje spotkały się jednak ze sprzeciwem skrajnie prawicowych izraelskich ministrów, którzy nie zgadzają się na zawieszenie broni i ostrzegli premiera Benjamina Netanjahu, że jeśli odwoła ofensywę w Rafah, to doprowadzą do upadku rządu.

Izraelscy ministrowie nie chcą rozejmu i grożą Netanjahu upadkiem rządu

Izraelscy ministrowie nie chcą rozejmu i grożą Netanjahu upadkiem rządu

Źródło:
PAP
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Znajdowała się jedynie 10, 15 centymetrów pod ziemią. Została znaleziona w lesie w gminie Siennica Różana (woj. lubelskie). Mowa o ołowianej pieczęci papieża Benedykta XIV z lat 1740-1758, na którą trafił poszukiwacz z wykrywaczem metali, który chciał odszukać artefakty z czasów I wojny światowej. Zabytek ma trafić do muzeum. Zachował się w bardzo dobrym stanie. 

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Źródło:
PAP

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24