Do białego auta stojącego na podjeździe podchodzi dwóch zakapturzonych mężczyzn, rozcinają dach, oblewają go łatwopalną substancją i podpalają. Samochód stanął w ogniu. - Ktoś musiał widzieć jak kupowali paliwo lub tędy szli. Na pewno potrzebna była im pomoc - mówi właściciel spalonego audi ze Świdnicy (woj. dolnośląskie) i prosi o pomoc w namierzeniu podpalaczy. W zamian oferuje 10 tys. złotych nagrody.
Wyjący w samochodzie alarm obudził mieszkańca Świdnicy w nocy z piątku na sobotę. Mężczyzna nie spodziewał się, że zobaczy swoje białe audi stojące w płomieniach. - Wybiegłem i ugasiłem pożar gaśnicą. Gdybym się nie obudził pewnie cały samochód by spłonął. Na miejsce przyjechała policja - mówi właściciel podpalonego samochodu.
Zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu. Na nagraniu widać jak do stojącego na podjeździe auta podchodzi dwóch zakapturzonych mężczyzn, następnie rozcinają dach, oblewają go łatwopalną substancją i podkładają ogień. Auto natychmiast zaczyna płonąć. O sprawie jako pierwszy napisał portal swidnica24.pl.
Szuka sprawców, wyznaczył nagrodę
Właściciel nie wie kto mógł napaść na jego własność.
- Nie mam żadnych podejrzeń. Nie wiem kto to mógł być i dlaczego zdecydował się na taki krok - twierdzi mężczyzna. Przyznaje, że kilka lat temu ktoś zniszczył jego dwa samochody. Powybijał w nich szyby, zniszczył dachy. Wtedy jednak nie zdecydował się o sprawie informować mundurowych. Tym razem straty oszacował na ok. 30 tys. złotych.
- Teraz to poszło za daleko. Złożę zawiadomienie i szukam sprawców. Ktoś musiał ich widzieć jak kupowali paliwo lub tędy szli. Na pewno potrzebowali pomocy medycznej, bo ogień buchnął w ich stronę - mówi. Wyznaczył 10 tys. złotych nagrody za pomoc w ujęciu podpalaczy.
- Na razie mamy informację o tym, że na jednym z osiedli w Świdnicy spłonął samochód. Czekamy na zawiadomienie od poszkodowanego i wtedy ruszymy z postępowaniem. Musimy też zabezpieczyć monitoring - informuje sierż. Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji.
Osoby, które mogą wskazać sprawców podpalenia proszone są o kontakt z policją w Świdnicy.
Do zdarzenia doszło przy ul. Zacisze w Świdnicy:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: swidnica24.pl