Policja z Jelcza-Laskowic zatrzymała 61-letniego mężczyznę, który najpierw wypił alkohol, a następnie ostrzelał z wiatrówki pobliski plac zabaw. - Śrut przeleciał blisko głowy kobiety, która bawiła się z dziećmi - informuje policja.
- Zadzwoniła do nas przerażona kobieta. Bawiła się z dwójką swoich dzieci na placu zabaw, kiedy najpierw usłyszała huk, a potem świst przelatującego jej obok głowy pocisku - informuje Alicja Jędo z policji w Oławie.
"Chciał rekreacyjnie postrzelać"
Funkcjonariusze wysłali do parku w Jelczu-Laskowicach, patrol. Jak się okazało, strzały pochodziły z okolicznego budynku.
- 61-latek strzelał z wiatrówki z okna swojego mieszkania. Jak tłumaczył, wypił trochę alkoholu i rekreacyjnie postanowił pocelować w drzewa - mówi Jędo. - Zapewnił, że nie chciał nikogo zranić - dodaje.
Mężczyzna usłyszał już zarzut narażenia ludzi na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Grozi mu do trzech lat więzienia.
Autor: khwr/bieru/par / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24