Miasto zapłaci 18 mln zł Zygmuntowi Solorzowi za popularną "dziurę" przy stadionie. Tak w czwartek zadecydowali radni. Jest to zwrot kosztów włożonych w działkę, na której, według wcześniejszych planów, miała powstać galeria handlowa. Rozliczenie ma ostatecznie zakończyć współpracę biznesmena z miastem przy finansowaniu Śląska Wrocław.
Miasto, aby wykupić akcje Śląska Wrocław, musi zwrócić Zygmuntowi Solorzowi, który był dotychczas większościowym udziałowcem piłkarskiego klubu, nakład kosztów niezrealizowanej inwestycji. Chodzi o popularną "dziurę" przy stadionie, na której miała stanąć galeria handlowa. W drodze głosowania rada miasta zabezpieczyła w przyszłorocznym budżecie 18 mln zł. Oznacza to, że gmina Wrocław stanie się teraz całkowitym właścicielem piłkarskiego klubu. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT.
2 mln zł na "bieżące wydatki"
Za zapłatą 18 mln zł opowiedziało się 24. radnych. Przeciw głosowało pięciu i tylu samych wstrzymało się od głosu. Wniosek został całkowicie poparty przez Klub Rafała Dutkiewicza. Z kolei opozycyjny klub Platformy Obywatelskiej pozwolił radnym głosować według własnego uznania. Przeciw wnioskowi opowiedzieli się jedynie radni Prawa i Sprawiedliwości.
- Podczas czwartkowej sesji radni głosowali również nad tymczasową pomocą dla Śląska Wrocław, który zmaga się z finansowymi problemami. Większością głosów postanowiono, że klub otrzyma 2 mln zł na najpilniejsze, bieżące wydatki - relacjonuje Zuzanna Pezalska, reporterka TVN 24, która przysłuchiwała się sesji rady miejskiej.
"Dziura" będzie spłacona
Porozumienie gminy Wrocław i Zygmunta Solorza dotyczy rozliczenia za słynną „dziurę” przy stadionie. Działka, na której Solorz chciał wybudować galerię, stoi pusta. Biznesmen zainwestował w nią 35 mln zł. Po obliczeniach biegłych sądowych wyszło, że miasto za odkupienie terenu ma zapłacić 18 mln zł. Pieniądze mają być zwrócone spółce Solorza po sprzedaży działki, najpóźniej do 30 listopada 2014 roku.
- Gdyby się nie udało sprzedać działki, miasto będzie musiało oddać pieniądze, ale prognozy są bardzo dobre - przekonywał przed tygodniem Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia.
Do dziś umowa była zawarta warunkowo, weszła w życie dopiero po przegłosowaniu wniosku przez radę miasta. Jednak aby miasto rzeczywiście przejęło klub, gmina musi jeszcze wykupić udziały w WKS-ie.
Autor: zpez, balu//ec / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: slaskwroclaw.pl | Krystyna Pączkowska