"Na ścianach była pleśń", "słyszałyśmy myszy". Warunki pracy Polaków w Holandii

Każdego roku do Holandii do pracy wyjeżdża nawet 150 tysięcy Polakówtvn24

Dobre warunki i wysokie zarobki - tego szukają dziesiątki tysięcy Polaków, którzy co roku wyruszają do pracy do Holandii. I łatwo wpadają w sidła nieuczciwych biur pośrednictwa pracy. Reporterzy "Superwizjera" i portalu OKO.press dotarli do ludzi, którzy osobiście przekonali się, jak działa system oszukiwania pracowników z Polski.

Każdego roku do Holandii wyjeżdża nawet 150 tysięcy Polaków. Drugie tyle zatrudnione jest tam na dłuższy czas. Zajęcia szukają często przez biura pośrednictwa pracy. Rekrutację odbywa się nieraz przez internet. Pracujący w Holandii Polacy twierdzą, że sezonowi pracownicy są nagminnie oszukiwani oraz okradani przez pośredników.

Dziennikarze "Superwizjera" pojechali sprawdzić jaka jest prawda o "holenderskim eldorado" z ukrytymi kamerami. Wcielili się w robotników szukających pracy sezonowej.

Własna gotówka i umowa w busie

Przedstawicielstwo holenderskiego biura pośrednictwa pracy wysłało dziennikarzy podających się za chętnych do pracy w 14-godzinną podróż busem. Nie wiedzieli dokładnie, dokąd jadą, ani jaka czeka ich praca. Dopiero w busie podpisali pierwszą umowę z biurem. Na miejscu poznali Polaka, który do pracy w Holandii jechał już kolejny raz. Przestrzegł ich, czego mogą się spodziewać na miejscu. - Pierwsza wypłata nigdy nie jest taka duża - powiedział. Dodał, że na pierwsze dwa tygodnie zawsze zabiera ze sobą własną gotówkę oraz jedzenie.

Na miejscu dziennikarze czekali kilka godzin, aż ktoś się nimi zajmie. W tym czasie do biura przyjeżdżały busy z całej Polski.

Warunki pracy Polaków w Holandii. Druga część reportażu

Przybyszami z Polski zajmują się specjalni koordynatorzy. To zazwyczaj Polacy, ale zatrudnieni przez biura pośrednictwa, które zajmują się zakwaterowaniem, załatwianiem umów i rozdziałem pracy. Oni decydują o losie sezonowych pracowników.

Po kilku godzinach na miejscu zjawił się kierowca, który zawiózł dziennikarzy do mieszkania. Dokąd jadą, powiedział im dopiero w drodze.

Myszy i pleśń. "Trzy noce spałyśmy w samochodzie"

Z umowy podpisywanej z biurem wynika, że pracownik musi mieszkać we wskazanym przez biuro mieszkaniu. Nie ma zaś znaczenia, w jakim jest ono stanie. - Mieliśmy na przykład pokój, który był strasznie zagrzybiony, podłoga była bardzo krzywa, na ścianach była pleśń. Jak padał deszcz, to na korytarzu była kałuża, która płynęła prosto do pokoi - tak jeden z sezonowych pracowników z Polski opowiada o jednym z miejsc, w którym był zakwaterowany. - Był to pokój na przykład cztery na dwa [metry] na jakimś śmierdzącym poddaszu - dodaje.

- Słyszeliśmy myszy. Zobaczyłyśmy, że one po prostu chodzą po ścianach i gdy mówiliśmy z sąsiadami na ten temat, to oni powiedzieli, że już zjadły im naprawdę wszystko, co było możliwe: torbę, wszystko, buty popodgryzane były - opowiada o swoich doświadczenia z pracy w Holandii Justyna. - Trzy noce spałyśmy w samochodzie. Po prostu nie dało się zasnąć. One były wszędzie - dodaje.

"Dla jednego gościa matka przysyłała z Polski pieniądze"

Najniższa tygodniowa opłata dla jednej osoby za takie zakwaterowanie to ponad 80 euro tygodniowo. Jak twierdzą pracownicy sezonowi zdarza się, że Polacy muszą płacić bardzo wysokie stawki - nawet ponad 100 euro od osoby.

Ponadto pracownicy informują, że muszą zgodzić się na to, że opłata za lokum zostanie im pobrana z góry, z pensji, niezależnie od tego, ile godzin w tygodniu i czy w ogóle będą pracowali. - Dopóki nie jesteś na mieszkaniu prywatnym, nie warto tutaj pracować, bo praktycznie wszystko, co się zarobi, idzie na opłaty i na życie - wyjaśnia pracownica sezonowa Dorota.

Po zakwaterowaniu dziennikarze czekali na telefon od koordynatora w sprawie pracy. Nikt nie umiał im powiedzieć, kiedy oraz jaką pracę dostaną. - Pamiętam sytuacje, nawet w pierwszej tej firmie, w której pracowałem, były takie, że dla jednego gościa matka przysyłała z Polski pieniądze - opowiada jeden z pracowników. - Siedział na lokacji i po prostu nie było dla niego pracy - dodaje. - Trzymali go w niepewności, dali mu kilka godzin tygodniowo - wyjaśnia.

Dziennikarze dostali pracę drugiego dnia od zakwaterowania. Do miejsca pracy musieli dojechać rowerami.

Warunki pracy Polaków w Holandii. Pierwsza część rozmowy

"Ludzie mieli potrącane kary od wypłaty"

Jak tłumaczą pracujący w Holandii Polacy, dla pracodawców prostsze jest szukanie pracowników przez pośredników. - Zero papierologii, zero bawienia się w ubezpieczenia, świadczenia socjalne, w jakieś tam emerytalne - mówi jeden z pracowników.

W Holandii działa kilka tysięcy biur pośrednictwa zatrudniających od małych firm do gigantów. Konkurencja między nimi jest spora, co ma wymuszać niezgodne z prawem działania. Sposobów na wykorzystywanie pracowników sezonowych jest wiele. - Często się zdarza, że zarabiają na ubezpieczeniu, czyli potrącają stawkę wyższą od pracownika aniżeli płacą do ubezpieczalni - tłumaczy Krzysztof Wąsala, były pracownik sezonowy. - Ludzie mieli potrącane kary jeszcze od tej wypłaty - dodaje. Pracownicy mówią też o "obcinaniu przepracowanych godzin".

Jedna z Polek wspomina, że wiedziała od początku o tym, iż jest oszukiwana. Trafiła do Polki, księgowej, która wspólnie z mężem Holendrem prowadzi biuro. Pomogli jej w załatwieniu adwokata. Agencja przyznała się w końcu, że oszukiwała pracownicę. - Zaraz po pierwszej rozprawie wystąpili do nas o ugodę - przyznaje.

Franciszek Roguski, prawnik, który często reprezentuje Polaków w takich sprawach, mówi, że oszukiwanie pracowników sezonowych opłaca się biurom pośrednictwa pracy.

"Nie wiem, czy nasze biuro oszukuje"

Dziennikarze pojechali do siedziby jednego z największych biur pośrednictwa pracy w Holandii, które przegrało proces ze wspominaną wcześniej Polką. Szefostwo nie chciało rozmawiać z nimi rozmawiać, tłumacząc, że to prywatna firma. Rzeczniczka biura postraszyła też reporterów policją.

Następnego dnia jednak rzeczniczka zadzwoniła z przeprosinami i zaproponowała spotkanie w cztery oczy, bez obecności kamery. Dziennikarze odmówili i pojechali do kolejnego biura, jednego z trzech największych w Holandii, za pośrednictwem którego dziennikarze podający się za robotników otrzymali pracę sezonową.

- Nie wiem, czy nasze biuro oszukuje, bo takich, akurat, sytuacji nie dostałem - powiedział przedstawiciel biura dziennikarzom. - Ludzie mają nastawienie na to, że po prostu przyjeżdżają do Holandii, myślą, że na Zachodzie jest komfort niesamowicie wysoki postawiony - dodał, tłumacząc w ten sposób wysokie opłaty za mieszkanie w kwaterach służbowych. Jak przekonywał, do mieszkań się dopłaca i nie spotkał się z tym, żeby biura zarabiały na mieszkaniach służbowych.

Warunki pracy Polaków w Holandii. Druga część rozmowy

"Polacy nie chcą informować konsulatu, władz polskich"

- U nas nigdy się nie spotkałem z tym, żeby ktoś w samochodzie w nocy podpisywał umowę. W życiu czegoś takiego nie było - mówił, pytany o procedury zatrudniania pracowników sezonowych. Kiedy dziennikarze tłumaczyli mu, że sami spotkali się z takim procederem, wyjaśniał, że pierwszy raz słyszy o takim przypadku. - Ja to zgłoszę do biura - zapewnił.

Proceder oszukiwania pracowników sezonowych znają polscy dyplomaci. - Ministerstwa Pracy Polski i Holandii o tej kwestii mówią już od bardzo wielu lat. Polacy nie chcą informować konsulatu, nie chcą informować władz polskich o tym, że mają jakiś problem. Trudno mi powiedzieć, dlaczego. Prawdopodobnie boją się utraty pracy albo czują się niepewnie. Może nie czują się psychicznie gotowi, może też językowo nie są gotowi na to, żeby walczyć o swoje prawa - przyznał Piotr Kobza, radca ambasady RP w Holandii.

Autor: mart//now / Źródło: TVN 24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Szwedzka policja wszczęła dochodzenie w sprawie usiłowania aktu sabotażu na Gotlandii - poinformowała gazeta "Aftonbladet". Zdarzenie miało doprowadzić do braku wody pitnej na tej strategicznie położonej wyspie na Morzu Bałtyckim.

Całej wyspie groziło odcięcie od wody. Udaremnili próbę sabotażu

Całej wyspie groziło odcięcie od wody. Udaremnili próbę sabotażu

Źródło:
PAP, Aftonbladet

Powinniśmy mniej czasu poświęcać na martwienie się Putinem - ocenił Donald Trump. We wpisie w mediach społecznościowych wskazał ważniejsze - jego zdaniem - zmartwienia. Jego zdaniem ma to zapobiec temu, żeby USA "skończyły jak Europa".

Trump: powinniśmy mniej martwić się Putinem

Trump: powinniśmy mniej martwić się Putinem

Źródło:
TVN24

Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w ataku nożownika w Hajfie na północy Izraela. Napastnik został zastrzelony. Policja podejrzewa zamach terrorystyczny.

Wysiadł z pociągu i "zaczął dźgać ludzi na peronie"

Wysiadł z pociągu i "zaczął dźgać ludzi na peronie"

Źródło:
PAP, Jerusalem Post, Walla

W niedzielę ceny niektórych kryptowalut wzrosły o kilkadziesiąt procent po tym, jak prezydent Donald Trump ogłosił utworzenie strategicznej rezerwy kryptowalutowej. Obejmie ona bitcoin, ether, XRP, token SOL Solany i ADA Cardano.

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Źródło:
PAP

Paweł S., twórca marki Red is Bad został wezwany na godzinę 11 do siedziby Najwyższej Izby Kontroli, aby złożyć wyjaśnienia w sprawie afery w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, ale do tej pory się nie stawił - przekazał rzecznik NIK Marcin Marjański. Dodał, że "usprawiedliwiał swoje spóźnienie".

W NIK czekają na Pawła S. "Usprawiedliwiał spóźnienie"

W NIK czekają na Pawła S. "Usprawiedliwiał spóźnienie"

Źródło:
TVN24

Adrien Brody otrzymał drugiego Oscara w swojej karierze. Tym razem za rolę w filmie "The Brutalist". Na scenie aktor wygłosił poruszające przemówienie, w którym mówił między innymi o "reperkusjach wojny". Chwilę wcześniej kamery zarejestrowały zabawną sytuację.

Adrien Brody wygłosił płomienną mowę. Nie wszyscy dostrzegli, co zrobił wcześniej

Adrien Brody wygłosił płomienną mowę. Nie wszyscy dostrzegli, co zrobił wcześniej

Źródło:
Variety, tvn24.pl

"Spoczywaj w pokoju, mój przyjacielu" - mówił Morgan Freeman o Gene Hackmanie, któremu oddał hołd ze sceny podczas gali wręczenia Oscarów. Opowiedział też, jak zmarły aktor chciał być zapamiętany.

Wzruszający moment na gali Oscarów. Morgan Freeman wspomina przyjaciela - Gene Hackmana

Wzruszający moment na gali Oscarów. Morgan Freeman wspomina przyjaciela - Gene Hackmana

Źródło:
CNN, MSNBC, TVN24

Adam Sandler na ceremonię wręczenia Oscarów włożył bluzę z kapturem i szorty. - W tak prestiżową noc ważne jest, aby wszyscy byli odpowiednio ubrani - zwrócił mu uwagę prowadzący galę Conan O'Brien. - Podoba mi się, jak wyglądam, ponieważ jestem dobrym człowiekiem - odpowiedział aktor. Widzowie dopatrzyli się w tej pozorowanej kłótni aluzji do spotkania Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Gabinecie Owalnym. Prezydent Ukrainy został zapytany przez jednego z dziennikarzy, "dlaczego nie zakłada garnituru".

Adam Sandler "wyśmiany" przez prowadzącego Oscary. Aluzja do kłótni w Gabinecie Owalnym?

Adam Sandler "wyśmiany" przez prowadzącego Oscary. Aluzja do kłótni w Gabinecie Owalnym?

Źródło:
firstpost.com

Od panny młodej w Tadżykistanie nadal wymagane jest dziewictwo - informuje Radio Swoboda, opisując historię 30-letniego Tadżyka, który odesłał żonę i pozwał jej rodziców, gdy uznał, że nie jest dziewicą. W położonym w środkowej Azji państwie wciąż pokutuje też mit, że podczas pierwszego zbliżenia kobieta powinna obficie krwawić, mimo że nie jest to medyczną normą.

Odesłał żonę do domu, od teściów zażądał odszkodowania. Bo nie była dziewicą

Odesłał żonę do domu, od teściów zażądał odszkodowania. Bo nie była dziewicą

Źródło:
PAP

Kontrolerzy, którzy początkowo podają się za klientów, coraz częściej wystawiają mandaty za brak paragonu. Dzięki temu skarbówka zwiększa swoje dochody. Eksperci twierdzą, że to skuteczny sposób na zwalczanie nadużyć – pisze najnowsza 'Rzeczpospolita'."

Nie dostały paragonów, wyciągnęły służbowe legitymacje

Nie dostały paragonów, wyciągnęły służbowe legitymacje

Źródło:
PAP

Nigdy żaden odpowiedzialny polityk nie powinien tak nazywać żadnej głowy państwa, premiera czy ministra - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek o wypowiedzi posła PiS Przemysława Czarnka o prezydencie Ukrainy Wołodymyrze Zełenskim. Dodał, że "nie rozumie takich słów".

Mastalerek o słowach Czarnka: dziwię się

Mastalerek o słowach Czarnka: dziwię się

Źródło:
TVN24, PAP

Alina Kabajewa, nieoficjalnie partnerka życiowa prezydenta Władimira Putina, i jego dwie córki, po latach życia w ukryciu, zaczęły pojawiać się publicznie - pisze niezależny rosyjskojęzyczny portal Moscow Times. Według moskiewskiego Centrum Carnegie, rosnąca aktywność bliskich Putina w przestrzeni publicznej "wiele mówi o tym, jak inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę zmieniła życie rosyjskiej elity politycznej".

Kobiety Putina wychodzą z cienia

Kobiety Putina wychodzą z cienia

Źródło:
The Moscow Times, Current Times, Carnegieendowment

Papież dobrze wypoczywał całą noc - poinformował w poniedziałek rano Watykan. Franciszek jest już 18 dni w rzymskiej poliklinice Gemelli, gdzie znajduje się z powodu obustronnego zapalenia płuc. Watykan regularnie przekazuje informacje o stanie zdrowia papieża.

Nowy komunikat w sprawie papieża Franciszka

Nowy komunikat w sprawie papieża Franciszka

Źródło:
Reuters, PAP
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Prokuratura Rejonowa w Lubinie skierowała akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu Tomaszowi K., burmistrzowi Chocianowa na Dolnym Śląsku. K. najpierw wjechał w tył auta i oddalił się z miejsca wypadku, a potem - po przyjeździe policji - był agresywny wobec policjantów. Okazało się, że miał 2,6 promila alkoholu we krwi. Jest oskarżony o prowadzenie auta pod wpływem alkoholu i znieważenie funkcjonariuszy policji oraz ratownika medycznego.

Akt oskarżenia przeciwko burmistrzowi za jazdę po alkoholu i znieważenie policjantów

Akt oskarżenia przeciwko burmistrzowi za jazdę po alkoholu i znieważenie policjantów

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę w Lotto padła główna wygrana w wysokości ponad ośmiu milionów złotych. Totalizator Sportowy podał, gdzie wysłano zwycięski kupon.

Duża wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Duża wygrana w Lotto. Podano, gdzie padła

Źródło:
tvn24.pl

Z prywatnej posesji w warszawskim Wilanowie skradziono lotusa wartego 700 tysięcy złotych. Policjanci znaleźli go w sąsiednim powiecie.

Z prywatnej posesji skradziono lotusa wartego 700 tysięcy złotych

Z prywatnej posesji skradziono lotusa wartego 700 tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie), pod nadzorem prokuratury, wyjaśnią okoliczności niedzielnej tragedii na jeziorze Świętajno. Bliscy 34-latka zgłosili, że nie wrócił do domu, a na tafli pobliskiego zbiornika zauważyli załamany lód.

Zauważyli pękniętą taflę lodu. Nie żyje 34-latek

Zauważyli pękniętą taflę lodu. Nie żyje 34-latek

Źródło:
tvn24.pl

Obowiązek budowy określonej liczby miejsc postojowych towarzyszących budowie budynków mieszkalnych zostanie zniesiony - wynika z projektu nowelizacji tak zwanej specustawy mieszkaniowej. Nowe przepisy mają umożliwić samorządom ustalanie własnych limitów dla każdej realizowanej inwestycji.

Rząd szykuje zmianę przepisów. Chodzi o parkingi

Rząd szykuje zmianę przepisów. Chodzi o parkingi

Źródło:
PAP

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl

Kieran Culkin otrzymał Oscara w kategorii najlepszy aktor w roli drugoplanowej za rolę w filmie "Prawdziwy ból". Opowiadający o podróży do Polski film Jesse Eisenberga był niemal w całości nakręcony w Polsce.

Polski akcent oscarowej gali. Kieran Culkin najlepszym aktorem drugoplanowym

Polski akcent oscarowej gali. Kieran Culkin najlepszym aktorem drugoplanowym

Źródło:
tvn24.pl, Variety

Wskaźnik PMI (Purchasing Managers' Index) dla przemysłu w Polsce w lutym wyniósł 50,6 punktu w porównaniu do 48,8 punktu w styczniu - podała firma S&P Global. Wskaźnik wzrósł powyżej poziomu 50 punktów po raz pierwszy od kwietnia 2022 roku.

Takich danych nie było od prawie trzech lat

Takich danych nie było od prawie trzech lat

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Części brytyjskich polityków, chce, by premier Wielkiej Brytanii wycofał zaproszenie dla prezydenta USA Donalda Trumpa. To reakcja po kłótni Trumpa z przywódcą Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu.

Chcą, by wycofał zaproszenie dla Trumpa. Premier odpowiada jednoznacznie

Chcą, by wycofał zaproszenie dla Trumpa. Premier odpowiada jednoznacznie

Źródło:
PAP

Po bitwie słownej w Gabinecie Owalnym wszyscy zaczynają rozumieć, że tu nie ma sensu stawać po którejś ze stron, że bez Stanów Zjednoczonych Europa nie jest w stanie udźwignąć ciężaru wojny obronnej na Ukrainie i że jakoś trzeba odbudować te relacje ze Stanami Zjednoczonymi, co będzie bardzo trudne w przypadku Wołodymyra Zełenskiego - powiedział w "Faktach po Faktach" były ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki.

"To zawsze jest polityczny wyrok śmierci w Stanach Zjednoczonych"

"To zawsze jest polityczny wyrok śmierci w Stanach Zjednoczonych"

Źródło:
TVN24

Premier Wielkiej Brytanii rozmawiał w niedzielę z przywódcami państw bałtyckich o współpracy transatlantyckiej. Miał rozpocząć rozmowę od przeprosin za brak zaproszenia ich na nieformalny szczyt w Londynie.

Nie dostali zaproszenia. "Duże niezadowolenie"

Nie dostali zaproszenia. "Duże niezadowolenie"

Źródło:
PAP

Ulewne deszcze spowodowały podtopienia w północnym Peru. W sobotę i niedzielę strażacy próbowali dotrzeć do odciętych przez wodę miejscowości. Powódź uszkodziła także fragmenty Drogi Panamerykańskiej, łączącej kraje obydwu Ameryk.

Tysiące zalanych domów, oberwany kawałek autostrady

Tysiące zalanych domów, oberwany kawałek autostrady

Źródło:
Reuters, Peru21, Infobae

Skwar męczy Filipińczyków. Temperatura odczuwalna może w poniedziałek sięgnąć miejscami aż 47 stopni Celsjusza - wynika z prognoz meteorologów. W stolicy kraju - Manili - zamknięto połowę szkół.

Mogą odczuć blisko 50 stopni. W stolicy zamknięto połowę szkół

Mogą odczuć blisko 50 stopni. W stolicy zamknięto połowę szkół

Źródło:
PAP

Przedstawiciele 27 krajów Unii Europejskiej spotykają się w bunkrze i to tam często podejmują kluczowe decyzje w sprawach międzynarodowych. Kulisy pracy unijnych ambasadorów zdradza gościni podcastu "Szczyt Europy" - ambasador stałego przedstawicielstwa Polski przy Unii Europejskiej Agnieszka Bartol. 

O Trumpie i Ukrainie dyskutują w bunkrze

O Trumpie i Ukrainie dyskutują w bunkrze

Źródło:
tvn24.pl
Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przełom lutego i marca to czas premier na antenie TVN. O godzinie 20:50 od poniedziałku do czwartku będzie można oglądać największe hity, m.in. "You Can Dance - Po prostu tańcz!", "MasterChef Nastolatki", "Kuchenne rewolucje" oraz "Kuba Wojewódzki". Co jeszcze zobaczymy wiosną w TVN?

Startuje wiosenna ramówka TVN. Co warto obejrzeć

Startuje wiosenna ramówka TVN. Co warto obejrzeć

Źródło:
TVN

W piątek rano moja żona pojechała na stację metra Młociny odebrać parę starszych państwa, uciekinierów z Ukrainy. Nie znalazła ich. Mały autobus, czyli jak się dziś mówi busik, jechał ze Lwowa i zamiast na stację metra Młociny zawiózł pasażerów na Dworzec Zachodni. Dopiero tam, zagubionych i zdezorientowanych, znalazła starszych państwa moja żona i dostarczyła ich do hotelu. W hotelu czekała kuzynka ze Szwajcarii, która opłaciła starszym państwu podróż i zabrała do siebie. 

Uciekinierzy

Uciekinierzy

Źródło:
TVN24