Doszło do sytuacji, w której haniebnymi metodami próbowano doprowadzić do podważenia wiarygodności sędziów - powiedział poseł Paweł Olszewski z klubu PO-KO. Odniósł się w ten sposób do publikacji Onetu, który napisał, że wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak "aranżował i kontrolował akcję" mającą między innymi skompromitować sędziego Krystiana Markiewicza. Posłowie opozycji domagają się dymisji Piebiaka i jego zwierzchnika, ministra Zbigniewa Ziobry. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że zażądał wyjaśnień od ministra w tej sprawie.
Portal Onet ustalił, że wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak ma stać za zorganizowanym hejtem wobec sędziów krytykujących zmiany w wymiarze sprawiedliwości wprowadzane przez Zjednoczoną Prawicę. Jedna z akcji miała skompromitować szefa Iustitii Krystiana Markiewicza.
Według Onetu, za rozsyłanie kompromitujących go materiałów odpowiedzialna była współpracująca z Piebiakiem kobieta o imieniu Emilia (redakcja Onetu zna jej nazwisko, jednak go nie publikuje).
Morawiecki: podejmę odpowiednie decyzje
O sprawę został zapytany we wtorek przed południem na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
- Zażądałem wyjaśnień od ministra sprawiedliwości w tej sprawie. Na pewno trzeba zawsze wysłuchać dwóch stron. Zobaczymy, jakie będą te wyjaśnienia i w ślad za tym podejmę odpowiednie decyzje - powiedział premier.
"Ministerstwo hejtu"
Poseł PO-KO Paweł Olszewski określił we wtorek Ministerstwo Sprawiedliwości mianem "ministerstwa hejtu". - Doszło do sytuacji, w której haniebnymi metodami (Piebiak - red.) próbował doprowadzić do podważenia wiarygodności sędziów - powiedział poseł.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że kariera wiceministra się zakończyła - dodał.
Poseł Robert Kropiwnicki powiedział, że "nie wyobraża sobie w tej sytuacji, żeby minister Ziobro dalej pełnił swoją funkcję". - Powinni natychmiast odejść. Zarówno Łukasz Piebiak, jak i Zbigniew Ziobro. Tylko w ten sposób można zakończyć tę tragiczną serię, która się dzieje w Ministerstwie Sprawiedliwości - ocenił.
Zdaniem posła wiceminister Piebiak, "który jest również sędzią, makabrycznie złamał zasady etyki sędziowskiej i za to do tej pory nie odpowiedział". - To jest coś niesamowitego, że takie osoby, które łamią kręgosłupy polskim sędziom, starają się dalej pełnić funkcje publiczne - dodał.
- Jest niedopuszczalne, żeby urzędujący sędzia w ten sposób się zachowywał i nie było kilka godzin po ujawnieniu tej afery wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec niego. Jeżeli Ziobro tego nie wykona, powinien zostać zdymisjonowany przez premiera - podkreślił Kropiwnicki.
"On się powinien przede wszystkim z tego wytłumaczyć"
Rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego Jakub Stefaniak powiedział, że "ma wrażenie, że od kilku lat żyjemy w ponurej bajce, której bohaterami są trolle internetowe".
- To jest takie judzenie, brudne metody. Jest też pytanie, czy ktoś za to płaci? Czy czasem nie jest tak, że (płacimy - red.) my wszyscy podatnicy, że z naszych pieniędzy opłaca się taki hejt na partyjne zlecenie - zastanawiał się poseł.
Powiedział, że "najprostszą sprawą dla PiS-u byłaby dymisja tego pana". - Ale nie jest dzisiaj najważniejsze to, żeby odszedł. On się powinien przede wszystkim z tego wytłumaczyć - zaznaczył Stefaniak.
Terlecki "nic nie wie na ten temat"
Sprawy nie chciał komentować wicemarszałek Sejmu z Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki. Pytany przez reportera TVN24 o publikację Onetu, odparł, że "nic nie wie na ten temat".
Zbigniew Gryglas z PiS stwierdził, że sprawa go "zaskoczyła". - Premier zażądał wyjaśnień w tej sprawie. Ja również na nie oczekuję - powiedział. - Jest za wcześnie, by przesądzać sprawę. Musimy dogłębnie się zapoznać z sytuacją - dodał.
Lewica zawiadamia prokuraturę
Rzeczniczka Lewicy Anna Maria Żukowska poinformowała we wtorek na konferencji prasowej w Sejmie, że jej ugrupowanie złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z informacjami ujawnionymi przez portal Onet.
- Zawiadamiamy o możliwości popełnienia przestępstwa przez wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka, polegającego na nielegalnym przetwarzaniu danych osobowych oraz podejrzenia popełnienia drugiego przestępstwa - przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego - oświadczyła. Jak dodała, złożony zostanie też "wniosek do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych w związku z tymi samymi publikacjami, ponieważ zdecydowanie uważamy, że pan Łukasz Piebiak naruszył ustawę o RODO, o danych osobowych". - Uważamy, że w związku z tym Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych powinien zainteresować się tą sprawą - podkreśliła Żukowska.
Autor: ads/adso / Źródło: tvn24