W poniedziałek po południu region Vega Baja położony w prowincji Alicante w Hiszpanii nawiedziła gwałtowna burza. Przyniosła ze sobą intensywne opady deszczu i porywisty wiatr. Żywioł wyrywał drzewa z korzeniami.
Ogromne zniszczenia odnotowano między innymi w mieście Orihuela. Jak donoszą lokalne media, część dróg była tam zablokowana przez leżące gałęzie.
- Byłem w biurze, gdy nagle pociemniało i zaczął padać deszcz, potem grad. Wiał bardzo silny wiatr, jakby huraganowy - powiedział mieszkaniec Orihueli. - Dach biura, w którym pracuję, został zerwany. Zniszczenia są całkiem spore - dodał.
Porywy sięgały 100 kilometrów na godzinę
Jak wynika z danych zebranych przez Uniwersytet Alicante (UA), w gminach Callosa de Segura i Redován porywy wiatru osiągały od 90 do 100 kilometrów na godzinę.
Burza podczas swojej wędrówki przez prowincję Alicante przyniosła intensywne opady deszczu. Lokalnie sypnęło też gradem. W gminie Redován spadło 29,4 litra wody na metr kwadratowy, a w Confrides - 22,8 l/mkw.
Strażacy przeprowadzili w Vega Baja łącznie 16 interwencji. Pierwsze zgłoszenie wpłynęło o godzinie 16.45. Najwięcej zdarzeń odnotowano w gminach Cox i Redovan - 6 oraz w mieście Orihuela - 3. Działania strażaków polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i drzew, a także wypompowywania wody z zalanych posesji.
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak silny wiatr łamie palmę na pół.
Źródło: ENEX, laverdad.es, lasprovincias.es
Źródło zdjęcia głównego: ENEX