Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w prowincji Sondrio we włoskich Alpach. Niesprzyjająca pogoda doprowadziła do osunięć ziemi. Najbardziej doświadczone zostały okolice Valdisotto - władze ewakuowały 50 osób z wiosek Tola i Aquilone. Osuwiska spowodowały uszkodzenia budynków mieszkalnych i innych konstrukcji oraz dróg, co doprowadziło do utrudnień w ruchu.
Działania ratunkowe i naprawcze trwały nieprzerwanie przez całą noc. W akcji uczestniczyło ponad 50 strażaków, którzy mieli do dyspozycji 24 pojazdy, w tym te najbardziej specjalistyczne, wyposażone w łyżki i inny osprzęt do robót ziemnych, który ułatwia usuwanie gruzu.
Aby usprawnić prace, wezwano posiłki z komend straży pożarnej z położonych kilkadziesiąt kilometrów dalej miejscowości Lecco, Como, Brescii i Bergamo, a także oficera technicznego z dowództwa w Lecco w celu koordynowania prac.
Widmo powtórki tragicznego wydarzenia sprzed lat
We wtorek rano służby oceniły, że zbocze nadal jest niestabilne, a meteorolodzy nie wykluczają kolejnych burz w prowincji Sondrio. Z tego względu pojawia się obawa o powtórkę tragicznego wydarzenia sprzed blisko 40 lat. W 1987 roku w regionie doszło do potężnego osuwiska, które zabiło 22 osoby, zniszczyło pięć wiosek i sześć osad. Łącznie z różnych przyczyn związanych z katastrofą zginęły 43 osoby, a straty i koszt ich usunięcia oszacowano na około 400 milionów euro.
Autorka/Autor: Krzysztof Posytek
Źródło: ENEX, SondrioToday
Źródło zdjęcia głównego: ENEX