Ponad 40-stopniowe upały nadciągają do Grecji. Niektóre szkoły zamknięto, część pracowników budżetówki pracuje zdalnie, wydano ostrzeżenie przed pożarami.
Najwyższa temperatura w tym tygodniu ma panować w środę i czwartek. W niektórych miejscach termometry mają pokazać nawet 43 stopnie Celsjusza. We wtorek przed południem w Atenach jest 30 stopni.
W związku z upałami zamknięto szkoły albo zmieniono ich tryb pracy. Również część pracowników strefy budżetowej może pracować zdalnie. Odradza się pracę na zewnątrz w godzinach od 12 do 17.
"Fale upałów w naszym kraju nie są rzadkością, ale tradycyjnie odnotowywane są w lipcu i sierpniu. Czerwcowe fale upału są nadzwyczajne - tak przynajmniej było w ostatnim czasie - i możemy opisać je jako 'wczesne' fale upałów" - wyjaśnia Obserwatorium Narodowe w Atenach.
Na wtorek dla części kraju wydano pierwsze oficjalne poważne ostrzeżenie pożarowe tego lata. Jest to ostrzeżenie czwartej kategorii w pięciostopniowej skali.
40-stopniowe upały także w Turcji
Z upałami mierzy się też sąsiednia Turcja. Po nieco chłodniejszym weekendzie od wtorku temperatura znów zaczęła rosnąć, a w niektórych częściach kraju termometry pokażą 40 stopni - pisze portal Hurriyet Daily News. Ekspert Orhan Sen prognozuje, że w lipcu i sierpniu mogą być zarejestrowane rekordowo wysokie wartości temperatury.
W ubiegłym roku w Stambule odnotowano 41,3 st. C i była to najwyższa temperatura w metropolii od 1938 roku. W tym roku według Sena rekord może zostać znów pobity. - Mamy do czynienia z katastrofą - zaalarmował ekspert, zwracając uwagę na rosnącą częstotliwość i intensywność fal upałów.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/KOSTAS TSIRONIS