Węgierska Galeria Narodowa została tymczasowo zamknięta. Obecnie prezentowane są w niej obrazy Lajosa Gulacsy'ego, jednego z najważniejszych węgierskich malarzy ubiegłego wieku.
Węgierską Galerię Narodową w sobotę i niedzielę zamknięto z powodu "nieoczekiwanych przyczyn technicznych". Muzeum było nieczynne również w piątek, ale nie podano, z jakiego powodu.
Według portalu 444.hu przyczyną zamknięcia galerii były ulewne opady deszczu, które wystąpiły w Budapeszcie. W piątek wieczorem i w nocy przez centralne Węgry przeszła gwałtowne burza, która przez media została określona "burzą roku". W samej stolicy strażacy interweniowali ponad 1,7 tysiąca razy.
"Wystawa Gulacsy'ego musiała zostać zdemontowana, ponieważ woda spływała po ścianach" - poinformowało źródło portalu 444.hu. Zalane zostać miały również magazyny, biura, toalety i korytarze budynku.
Dzieła sztuki nie ucierpiały
Jak napisał portal, przedstawiciele galerii potwierdzili w poniedziałek rano, że kilka przestrzeni wystawowych zostało zalanych, ale żadne dzieło sztuki nie zostało uszkodzone. Dodano, że prawdopodobnie wystawy nie będą dostępne dla zwiedzających do drugiej połowy tygodnia.
Węgierska Galeria Narodowa nie wydała oficjalnego oświadczenia w tej sprawie. W poniedziałek pozostaje zamknięta zgodnie z harmonogramem.
Lajos Gulacsy (1882-1932) jest jednym z najważniejszych węgierskich malarzy XX wieku. Wystawa jego prac udostępniona publiczności w kwietniu obejmuje około 200 dzieł, w tym 84 obrazy.
Według 444.hu nie jest to pierwszy przypadek, kiedy będący w złym stanie budynek galerii ma takie problemy. W przeszłości po obfitych opadach dochodziło do podobnych sytuacji.
Źródło: PAP, 444.hu, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock