Na Węgrzech w czwartek silnie wiało. Wichura łamała drzewa, uszkadzała dachy, a także samochody. Strażacy w Budapeszcie interweniowali kilkadziesiąt razy. Padł tam dzienny rekord prędkości wiatru.
Na czwartek dla części Węgier wydano alarmy drugiego i pierwszego stopnia przed silnym wiatrem. W Budapeszcie strażacy otrzymali około 40 zgłoszeń o połamanych gałęziach i powalonych drzewach. W jednej z dzielnic miasta uszkodzony został dach o powierzchni 100 metrów kwadratowych. Wiatr nie oszczędził także budynków w innych częściach stolicy. Konary spadały na zaparkowane samochody i uszkadzały linie energetyczne.
Padł rekord
W czwartek wiało tak silnie, że na stacji pomiarowej na wzgórzu János w Budapeszcie zmierzony został podmuch wiatru o prędkości 110,5 kilometra na godzinę. - To nowy dzienny rekord (dla 25 stycznia - red.) prędkości podmuchu wiatru w stolicy i jednocześnie w kraju - poinformowały węgierskie służby meteorologiczne HungaroMet.
Poprzedni rekord w stolicy wynosił 108,7 km/h. Został zarejestrowany na budapeszteńskiej stacji Örsöd w 1984 roku. Krajowy rekord padł w tym samym roku na stacji meteorologicznej Pogány na południu Węgier. Poryw wiatru miał tam prędkość 109,1 km/h.
Źródło: index.hu, HungaroMet, blikk.hu