Gwałtowne burze i tornada przeszły w środę przez stany Illinois, Ohio i Michigan w USA. Wielu ludzi zostało pozbawionych prądu, a z utrudnieniami musieli liczyć się pasażerowie korzystający z chicagowskiego lotniska O'Hare.
Co najmniej pięć tornad zaobserwowano w stanie Michigan, w tym trzy w pobliżu miasta DeKalb, niecałe 100 kilometrów na zachód od Chicago. Wiatr przekraczający w porywach prędkość 95 kilometrów na godzinę przwracał drzewa i latarnie uliczne. Tysiące ludzi zostało pozbawionych prądu.
W Grand Blanc w stanie Michigan zniszczony został kompleks magazynów i innych budynków przemysłowych. Nie ma informacji o rannych lub ofiarach śmiertelnych. Funkcjonariusze policji zgłosili, że widzieli przemieszczające się przez miasto tornado.
Zniszczone domy, drzewa wyrwane z korzeniami
W wyniku burzy w hrabstwie Clark w Ohio zniszczonych zostało kilka domów. Silny wiatr połamał wiele drzew, a niektóre wyrwał z korzeniami. Padał grad wielkości piłek golfowych.
Z powodu trudnych warunków atmosferycznych w środę rano lokalnego czasu odwołano kilkadziesiąt lotów na lotnisku Chicago-O'Hare. Część połączeń była opóźniona.
Źródło: Reuters, BBC