Chmura ważek opadła na plażę w amerykańskim stanie Rhode Island. Owady krążyły dookoła plażowiczów, zmuszając ich do ucieczki. Chociaż spotkanie ze stawonogami mogło być nieprzyjemne, nie stanowiło zagrożenia.
Do zdarzenia doszło w sobotę w pobliżu plaży Misquamicut w stanie Rhode Island. To popularne wśród mieszkańców i turystów miejsce nagle zostało opanowane przez zupełnie inne organizmy.
Panika na plaży
Jak relacjonowali plażowicze w rozmowie z lokalnymi mediami, w pewnym momencie na plażę opadła "czarna chmura" złożona z ważek. Owady przemykały koło ludzi, wywołując panikę i zmuszając ich do ucieczki. Jak wspominała jedna z turystek, rano nad plażą krążyły setki owadów, ale wystarczyło zaledwie kilka godzin, by przybyły ich "miliony".
W Ameryce Północnej ważki migrują każdego roku późnym latem i wczesną jesienią. Są one ważną częścią ekosystemów, ponieważ zjadają komary i inne uciążliwe dla człowieka owady. Eksperci uspokajali, że chociaż znalezienie się w samym środku roju może okazać się nieprzyjemne, nie stanowi jednak zagrożenia dla ludzi.
Źródło: Reuters, USA Today