Wody wyrzuciły na plażę położoną na północy Chile tysiące martwych ryb. Lokalne władze zarządziły sprzątanie, ponieważ rozkładające się zwłoki mogą stanowić zagrożenie epidemiologiczne.
We wtorek na plaży Chinchorro, która położona jest w regionie Arica y Parinacota na północy Chile, pojawiły się tysiące martwych ryb, należących głównie do rodziny sardelowatych (Engraulidae). Miejscowe władze zarządziły ich uprzątnięcie.
Apel o niejedzenie martwych ryb
Chilijska Krajowa Służba Rybołówstwa i Akwakultury zaapelowała do mieszkańców regionu Arica y Parinacota, aby nie dotykali martwych ryb, a także ich nie spożywali, ponieważ mogą one stanowić zagrożenie dla zdrowia.
"Musimy przypomnieć naszej społeczności, że znaleźliśmy się w sytuacji, która może stać się zagrożeniem. Widzieliśmy, jak ludzie zabierają martwe ryby do swoich domów, karmią nimi swoje zwierzęta lub wykorzystują je jako przynętę. Może to narazić nas na duże ryzyko. Osoby zabierające martwe ryby będą karane" - zaapelowały władze.
Trwa dochodzenie, które ma ustalić przyczynę śmierci ryb. Chilijscy biolodzy przypuszczają, że masowe zgony mogą być związane z niedotlenieniem.
Źródło: Reuters, soychile.cl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters/Arica Es Bacan