Jak podają tureckie media, w środę 22 października kierowca taksówki, który zaparkował obok restauracji mieszczącej się przy drodze łączącej miasta Tunceli i Erzincan, cudem uniknął tragedii. Inny kierowca, który także przystanął przy lokalu, zaalarmował go o zbliżającym się niebezpieczeństwie.
Spadł wielki głaz, cudem uniknął śmierci
Chwilę później ze wzgórza spadły wielkie skały. Największy z głazów odbił się od drogi i potoczył dalej, wpadając do leżącej poniżej rzeki Pulumur. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu.
Turecka agencja informacyjna Ilhan News podała, że w okolicy prowadzono prace z wykorzystaniem koparki.
Tym razem osuwisko nie doprowadziło do tragedii. Podobnego szczęścia nie miały jednak osoby, które dwa lata temu zginęły w tym samym miejscu po tym, jak spadły na nie skały.
Autorka/Autor: anw,kp
Źródło: Reuters, Demiroren Haber Ajansi, Ilhan News, NTV Haber
Źródło zdjęcia głównego: Reuters