W ubiegłym tygodniu mieszkańcy środkowej i wschodniej części Stanów Zjednoczonych zmagali się z ekstremalnymi warunkami pogodowymi. W wielu regionach wystąpiły silne burze, którym towarzyszyły tornada. Jedno z nich pojawiło się na północnym zachodzie stanu Iowa. Jak podają amerykańskie media, żywioł dokonał dotkliwych zniszczeń w pobliżu miast Storm Lake oraz Alta.
Na drodze tornada znalazła się między innymi farma należąca do Kevina Marshalla. Wirująca kolumna powietrza zrównała z ziemią stodołę i uwięziła w niej 115 jagniąt i maciorek.
- Zakładałem najgorsze, kiedy po raz pierwszy wyjrzałem przez okno i zobaczyłem budynek - powiedział rolnik.
"Są częścią rodziny"
Marshall bez wahania rzucił się na pomoc uwięzionym zwierzętom. W sumie z zawalonej stodoły udało mu się wyciągnąć 40 maciorek oraz 75 jagniąt.
- Tata dorastał wśród owiec przez wiele lat i je hodował. Przez całe moje życie, tak długo, jak pamiętam. Są po prostu częścią rodziny - dodał David Marshall.
Mężczyźnie udało się uratować większość zwierząt. Starcia z żywiołem nie przeżyły cztery jagnięta, a dwie owce zostały ranne. W wywiadzie dla lokalnych mediów Marshall podkreślił, że nie jest bohaterem, ale rolnikiem dbającym o swoje zwierzęta.
Autorka/Autor: fw
Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Cable News Network Inc. All rights reserved 2025