Przez stany Kansas i Nebraska przetoczyła się w piątek seria tornad. Doszło do bardzo rozległych zniszczeń. W wypadku samochodowym na zalanej wodą drodze po opadach deszczu zginęło trzech studentów Uniwersytetu Oklahoma, którzy wracali z obserwacji burz w Kansas.
Kiedy studenci meteorologii, łowcy burz, wracali z obserwacji warunków pogodowych w Kansas, ich samochód wpadł w poślizg z powodu utraty przyczepności na zalanej wodą drodze międzystanowej nr 35 i zderzył się z innym pojazdem. Wypadek, w którym zginęli, zdarzył się w piątek przed północą czasu lokalnego w miejscowości Tonkawa, 137 kilometrów od Oklahoma City.
"Uniwersytet jest zdruzgotany wiadomością o tragicznej śmierci trzech studentów. Każdy z nich był cenionym i kochanym członkiem naszej społeczności" - napisały władze uczelni.
Mnóstwo zniszczeń
Wskutek tornad, które przeszły przez część Kansas i Nebraski, najwięcej budynków zostało uszkodzonych głównie w rejonie miasta Andover. Komendant tamtejszej straży pożarnej, Chad Russell, powiedział, że nie tylko pojedyncze domy, ale nawet całe dzielnice zostały zmiecione z powierzchni ziemi.
Odnotowano także kilka przypadków obrażeń. W akcjach poszukiwawczych i ratunkowych uczestniczyło w sobotę ponad 200 ratowników. Gubernator stanu Kansas Laura Kelly ogłosiła na najbardziej dotkniętych terenach stan klęski żywiołowej.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl