Z powodu aktywności wulkanu Etna na Sycylii czasowo zamknięte zostało lotnisko w Katanii, jedno z głównych na wyspie. Linia lotnicza Ryanair odwołała w piątek część lotów do i z tego miasta. Przed godziną 17 w piątek lotnisko wznowiło działalność.
W czwartek doszło do erupcji najwyższego wulkanu Europy. Etna wyrzuciła z siebie potoki lawy. Spółka zarządzająca portem lotniczym w Katanii poinformowała, że ze względu na unoszący się w powietrzu wulkaniczny pył konieczne było czasowe zamknięcie lotniska. Ma ono ponownie zacząć płynnie funkcjonować jeszcze w piątek. Po godzinie 14 lotnisko poinformowało, że po uprzątnięciu części infrastruktury, samoloty mogą odlatywać, natomiast przyloty są ograniczone do dwóch na godzinę. Przed godziną 17 podano, że lotnisko znów działa, jednak mogą występować opóźnienia.
Ryanair odwołuje loty do i z Katanii
"W związku z erupcją wulkanu Etna i wydobywającej się z niego chmury dymu, byliśmy zmuszeni odwołać część lotów do i z Katanii w piątek 5 lipca i monitorujemy potencjalne zakłócenia dla pozostałych lotów" - poinformował Ryanair w komunikacie.
Podkreślono, że pasażerowie, którym odwołano loty, zostali poinformowani o dostępnych opcjach za pośrednictwem poczty elektronicznej. "Powinni oni również monitorować komunikaty w aplikacji Ryanair, aby uzyskać najnowsze informacje na temat lotu" - dodano.
"Wyrażamy ubolewanie z powodu wszelkich niedogodności dla pasażerów spowodowanych przez erupcję wulkanu. Jest to poza naszą kontrolą i ma to wpływ na wszystkie linie lotnicze obsługujące loty do i z Katanii w piątek 5 lipca" - przekazała firma.
Ryanair to niskokosztowy irlandzki przewoźnik lotniczy. W Polsce operuje on z 13 lotnisk.
Blisko 100 odwołanych lotów
Do piątkowego popołudnia odwołano co najmniej 90 lotów do i z Katanii, a sam Ryanair odwołał 42 loty, najwięcej ze wszystkich linii lotniczych. Spowodowało to utrudnienia dla około 15 tysięcy pasażerów.
Źródło: Reuters, PAP, euronews.com, aeroporto.catania.it
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ORIETTA SCARDINO