Chwilę po godzinie 8 polskiego czasu z kosmodromu na przylądku Canaveral na Florydzie wystartowała rakieta New Glenn firmy Blue Origin, należącej do Jeffa Bezosa. W przyszłości ma ona służyć do wynoszenia dużych ładunków na orbitę okołoziemską, a niektóre elementy jej systemu mają być wielokrotnego użytku.
Do startu doszło, kiedy w Polsce było kilka minut po godzinie 8. Ogromna rakieta nazwana New Glenn, na cześć astronauty Johna Glenna, pierwszego Amerykanina, który wziął udział w locie orbitalnym, mierzy 98 metrów wysokości.
- Osiągneliśmy najważniejszy dla nas cel, dotarliśmy bezpiecznie na orbitę - powiedziała wiceszefowa ds. międzynarodowej i komercyjnej sprzedaży w Blue Origin, Ariane Corell. Dodała jednak, że firmie nie udało się odzyskać boostera, który miał odłączyć się od drugiego stopnia rakiety i z powrotem wylądować na Ziemi. Eksperci stracili z nim kontakt tuż po starcie New Glenna.
Konkurencja dla SpaceX
Według założeń jej twórców, maszyna jest zdolna do wynoszenia dużych ładunków w przestrzeń okołoziemską - za jednym razem może zabrać ze sobą 45 ton. Dzięki temu ma konkurować z dominującą w ostatnich latach firmą SpaceX Elona Muska. To, co ma wyróżniać rakietę Blue Origin, to konstrukcja owiewki ładunku użytecznego, czyli systemu, który chroni przewożony sprzęt. Jest ona szeroka, co umożliwia wynoszenie na orbitę większych ładunków.
Jak opisuje agencja Reuters w ładowni statku New Glenn znajduje się pierwszy prototyp pojazdu Blue Ring firmy Blue Origin – zwrotnego statku kosmicznego, który firma planuje sprzedać Pentagonowi i klientom komercyjnym na potrzeby misji związanych z bezpieczeństwem narodowym i obsługą satelitów. Zaprowadzenie statku kosmicznego na zamierzoną orbitę podczas inauguracyjnego startu rakiety byłoby rzadkim osiągnięciem dla firmy kosmicznej - dodaje Reuters.
Jak wyjaśnili przedstawiciele Blue Origin, niektóre systemy New Glenn będą wielorazowego użytku. Zgodnie z planem pierwszy człon rakiety będzie można wykorzystać nawet 25 razy, o ile uda mu się stabilnie wylądować.
Kolejna próba
Dzisiejszy start był już trzecią próbą wyniesienia New Glenna w przestrzeń kosmiczną. Pierwszą przeprowadzono 10 stycznia, lecz wtedy plany twórców pokrzyżowały niekorzystne warunki atmosferyczne. Dwa dni później start został odwołany ze względu na problemy techniczne.
Nad rozwojem New Glenn czuwało trzech dyrektorów generalnych, a projekt napotkał liczne opóźnienia. Pod koniec ubiegłego roku Jeff Bezos przyspieszył prace w Blue Origin, nadając priorytet rozwojowi rakiety.
Źródło: Reuters, Blue Origin
Źródło zdjęcia głównego: Enex