Austria zmaga się ze skutkami intensywnych opadów deszczu i śniegu. Do stolicy - Wiednia - dociera fala kulminacyjna, rozpoczęły się pierwsze ewakuacje. W Dolnej Austrii ogłoszono stan klęski żywiołowej.
Najtrudniejsza sytuacja pogodowa panuje na terenie Dolnej Austrii, gdzie po nocnych przejaśnieniach znów występują intensywne opady deszczu. Małe i średnie zbiorniki wodne w tym regionie już wystąpiły z brzegów. Na miejscu cały czas pracują strażacy.
Rośnie poziom wody w rzekach
Według specjalistów Federalnego Instytutu Geologii, Geofizyki, Klimatologii i Meteorologii w niektórych regionach Austrii ilość opadów w ciągu ostatnich kilku dni znacznie przekroczyła średni poziom opadów we wrześniu. W Weyer (powiat Steyr-Land) od czwartku do sobotniego popołudnia spadło już ponad 185 litrów na metr kwadratowy. Ze względu na trwające opady deszczu w wielu miejscach sytuacja się pogarsza. W gminie Schwertberg sytuacja wzdłuż rzeki Aist woda osiągnęła punkt kulminacyjny w sobotni wieczór. Poziom rzeki nadal rośnie, a mieszkańcy doliny zostali uprzedzeni o zagrożeniu, aby mogli szybko zareagować. Stany alarmowe zostały również przekroczone na rzekach Voeckla, Ager, Traun, Alm, Krems i Enns na południu kraju. Nieustannie rośnie poziom Dunaju. W Mauthausen został już przekroczony stan alarmowy, a w Linzu ma to nastąpić w niedzielę w ciągu dnia. W ramach środków ostrożności w sobotę wieczorem wprowadzono alarm powodziowy w Mauthausen, Grein i Saxen. Bariery przeciwpowodziowe postawiono również w Langenstein. Stany ostrzegawcze zostały także przekroczone na rzekach Enns i Inn, a poziom wody stale rośnie. Z tego powodu w Schärding am Inn już w piątek rozpoczęto montowanie mobilnych barier przeciwpowodziowych. Z kolei w Górnej Austrii w ciągu ostatniej doby 330 jednostek straży pożarnej brało udział w ponad 600 akcjach ratunkowych. W działania zaangażowanych było ponad 4500 strażaków. Według dowództwa Państwowej Straży Pożarnej w Górnej Austrii wyzwaniem jest łączna liczba działań na terenie całego kraju związkowego. W nocy utrzymywany był podwyższony poziom gotowości operacyjnej.
Do Wiednia dociera fala kulminacyjna
Do Wiednia dociera fala kulminacyjna. Sytuacja w stolicy Austrii staje się coraz bardziej poważna. W ciągu ostatniej doby wiedeńska straż pożarna była wzywana do interwencji związanych z intensywnymi opadami ponad 1100 razy. W kilku miejscach przepływający przez Wiedeń Dunaj wystąpił z brzegów i zalał pobliskie domy, które trzeba było ewakuować. Według straży pożarnej do niektórych budynków można dotrzeć wyłącznie łodzią. Ludzi trzeba było tu sprowadzić w bezpieczne miejsce we wczesnych godzinach porannych. Straż pożarna w dalszym ciągu spodziewa się bardzo dużej liczby działań i wezwała dodatkowy personel. Jednocześnie ratownicy apelują do mieszkańców, aby unikali niepotrzebnych wyjazdów i spędzania czasu na świeżym powietrzu, zwłaszcza w pobliżu drzew i parków. W związku z ciągłymi i intensywnymi opadami deszczu zawieszono również kurowanie niektórych linii wiedeńskiego metra. Z powodu pogarszającej się sytuacji władze ogłosiły w niedzielę rano stan klęski żywiołowej na całym obszarze Dolnej Austrii. - Ze względu na intensywne opady deszczu sytuacja bardzo szybko się pogarsza - powiedział agencji APA przedstawiciel władz tego kraju związkowego Austrii. Zastępca gubernatora Dolnej Austrii Stephan Pernkopf poinformował, że w nocy konieczne były ewakuacje mieszkańców; zalanych lub zablokowanych jest wiele szklaków komunikacyjnych, zarówno kolejowych, jak i drogowych. Stephan Pernkopf ostrzegł przed "masowymi powodziami".
Lawina śnieżna
Po zejściu w sobotę w Karwendel lawiny śnieżnej nadal nie wznowiono poszukiwań zaginionego turysty. Chodzi o mężczyznę w wieku 70-72 lat, który należał do 27-osobowej niemieckiej grupy wędrownej. Ze względu na obfite opady śniegu śmigłowce nie mogły podjąć akcji ratunkowej, dlatego około 50 ratowników wraz z psami ruszyło w góry pieszo. Ze względu na intensywne opady śniegu w sobotę około godziny 13 przerwano poszukiwania. Mają one być kontynuowane w niedzielę, ale pod warunkiem poprawy pogody i zmniejszenia się zagrożenia lawinowego. W czasie akcji jeden z ratowników został ranny.
Źródło: PAP, Reuters