Ulice Bogoty znalazły się pod wodą po tym, jak miasto nawiedziła fala intensywnego deszczu. Towarzyszący opadom wiatr łamał gałęzie i przewracał drzewa, doprowadzając do paraliżu komunikacyjnego. W ubiegłą niedzielę w całej Kolumbii wprowadzono stan klęski żywiołowej w związku z powodzią, jaka przetoczyła się przez kraj.
Obecnie w stolicy Kolumbii trwa usuwanie skutków wtorkowej nawałnicy. Jak informowały kolumbijskie służby obrony cywilnej, w następstwie zalegającej wody w aglomeracji stołecznej nieprzejezdnych było kilkadziesiąt ulic, w tym główne arterie miasta. Ekstremalnym ulewom towarzyszył silny wiatr, który łamał gałęzie i powalał drzewa na jezdnię.
Późnym popołudniem w kolumbijskiej stolicy doszło także do poważnej awarii sygnalizacji świetlnej, która nasiliła chaos komunikacyjny w mieście. W niektórych miejscach wystąpiły intensywne opady gradu, które w aglomeracji Bogoty doprowadziły do awarii kolei gondolowej.
Stan klęski żywiołowej
Potężna nawałnica nawiedziła stolicę Kolumbii kilka dni po ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej w całym kraju. Wprowadzono go, ponieważ przez kraj położony na północnym zachodzie Ameryki Południowej przetoczyła się fala powodzi i osuwisk ziemi. Najtrudniejsza sytuacja ma miejsce w departamencie Choco, gdzie ucierpiało około 30 tysięcy rodzin.
W gminie San Vicente de Chucurí, położonej w departamencie Santander, ulewy spowodowały silną lawinę, w której co najmniej jedna osoba straciła życie, a dwie inne pozostają zaginione.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters/Castelblanco Urbano