Policja z Florydy ratowała ludzi uwięzionych przez wody powodziowe. W czwartek nad miastem Tallahassee przeszły dwie silne burze, które przyniosły lokalnie ponad 250 litrów deszczu na metr kwadratowy. Opady uszkodziły drogi, domy i samochody.
W czwartek nad północną Florydą przeszły dwie burze z ulewnym deszczem. Według danych lokalnego ośrodka Krajowej Służby Pogodowej (NWS), rekordowe opady zanotowano w hrabstwie Leon - w położonym w nim mieście Tallahassee spadło nawet 266 litrów deszczu na metr kwadratowy.
Zmyta droga, uszkodzone domy
Ulewy spowodowały podtopienia ulic, domów i samochodów. Policja z Tallahassee opublikowała w mediach społecznościowych nagranie z nocnej akcji ratunkowej. Policjanci uratowali trzy osoby uwięzione na zalanych przez deszcz terenach - klip pokazuje mieszkańców przedzierających się przez podnoszącą się, wezbraną wodę pod okiem funkcjonariuszy.
Jak podały lokalne media, co najmniej jedna droga została zmyta przez falę powodziową, a wiele ulic zostało zablokowanych przez powalone drzewa. Policjanci i strażacy ostrzegli mieszkańców przed próbami poruszania się po zalanych drogach - jak wyjaśnili, na wielu z nich wciąż zalegało sporo płynącej wody, która może porwać samochód. Poważnie uszkodzony został także budynek jednego z miejskich liceów.
Źródło: Reuters, Tallahassee Democrat, NWS