Hiszpania zmaga się z trzecią w tym roku falą upałów. Miejscami już w godzinach porannych temperatura jest bliska 40 stopni Celsjusza. Z powodu skwaru i suszy wysechł jeden z andaluzyjskich zbiorników.
W wielu masowo odwiedzanych przez turystów regionach Hiszpanii zanotowano w czwartek temperaturę rzędu ponad 40 stopni Celsjusza. Największy upał panuje w Walencji i Andaluzji, gdzie termometry wskazały 44 st. C.
W związku z trzecią w tym roku falą upałów w obu regionach obowiązują czerwone alerty meteorologiczne. W Andaluzji związki zawodowe wezwały nawet regionalną inspekcję pracy do większej ochrony osób zmuszonych do pracy poza budynkami, na przykład listonoszy i kurierów.
Według przedstawicieli hiszpańskiej służby pogodowej AEMET, w czwartek w kilku gminach padły rekordowe wartości temperatury powietrza. Jeden z nich odnotowano w mieście Soria, gdzie już rankiem termometry wskazywały 38,9 st. C.
Wyschnięty zbiornik
Instytut naukowy CSIC podał, że z powodu upałów w Andaluzji wysechł jeden z największych zbiorników wodnych - Santa Olalla. To już drugi rok z rzędu, gdy dochodzi do takiej sytuacji. W wydanym oświadczeniu naukowcy zauważyli, że zbiornik z regionu Donana wysycha z powodu suszy i niewłaściwego gospodarowania zasobami wodnymi.
"Odkąd pół wieku temu zaczęliśmy gromadzić dane na temat tego obszaru, [wyschnięcie - przyp. red.] nigdy nie zdarzyło się w dwóch następujących po sobie latach, co pokazuje powagę sytuacji, w jakiej znajduje się system laguny, a wraz z nim cała różnorodność biologiczna, która od niego zależy" - przekazano w oświadczeniu.
Jak dodano, większość lagun w Donanie ma charakter tymczasowy - wypełniają się, gdy są zalewane wodą opadową w chłodniejszych miesiącach, a w czasie lata wysychają. Jednak kilka z nich utrzymuje wodę również w okresie letnim, zapewniając schronienie faunie, na przykład ptakom wędrownym. Do takich należy właśnie Santa Olalla.
Źródło: PAP, Reuters