Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,9 zarejestrowano w sobotni wieczór w okolicy wysp Kermadec na Pacyfiku. Hipocentrum zdarzenia znajdowało się na głębokości ponad 200 kilometrów. Po trzęsieniu nie ogłoszono ostrzeżenia przed tsunami.
W sobotni wieczór (w Polsce była wtedy sobota rano) w okolicy należących do Nowej Zelandii wysp Kermadec doszło do silnego trzęsienia ziemi. Służba Geologiczna Stanów Zjednoczonych (USGS) oceniła, że zjawisko miało magnitudę 6,9, a jego hipocentrum znajdowało się na głębokości 205,7 kilometrów. Narodowa Agencja Oceaniczno-Atmosferyczna (NOAA) określiła natomiast głębokość wystąpienia wstrząsów na 151,3 km. Mimo wysokiej magnitudy, NOAA nie wydała ostrzeżeń przed tsunami.
Wyspy w Pacyficznym Pierścieniu Ognia
Wyspy Kermadec to należący do Nowej Zelandii archipelag, zlokalizowany około 1000 km na północny wschód od kraju. Jest niezamieszkany, jedynie na jednej z wysp znajduje się stacja meteorologiczna i sejsmologiczna. Obszar ten jest szczególnie cenny pod względem przyrodniczym, a odwiedzić go mogą jedynie osoby posiadające specjalną przepustkę.
Wyspy położone są w "Pacyficznym Pierścieniu Ognia", czyli strefie częstych trzęsień ziemi i erupcji wulkanicznych, złożonej z pasu rowów oceanicznych, łuków wyspowych i aktywnych wulkanów, która otacza niemal nieprzerwanie Ocean Spokojny na długości około 40 tysięcy km. W "Pierścieniu Ognia" znajdują się 452 wulkany i występuje tu około 90 procent wszystkich trzęsień ziemi na świecie.
Źródło: PAP, USGS, NZ Department of Conservation
Źródło zdjęcia głównego: USGS