Mieszkanka niemieckiego miasta Hagen po powrocie do domu przeżyła szok. W jej salonie na kanapie leżał dzik. Przestraszona kobieta natychmiast zamknęła drzwi i wezwała policję.
Do nietypowego zdarzenia w mieście Hagen w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia doszło na początku lutego. Kiedy 39-latka po powrocie do swojego domu otworzyła drzwi, trzy metry od niej w salonie na kanapie wypoczywał dzik. Kobieta szybko zamknęła drzwi i zadzwoniła na policję.
Według służb zwierzę przedostało się do domu prawdopodobnie przez drzwi na patio. Te następnie się zatrzasnęły, a dzik został uwięziony. Zanim się położył, zniszczył niektóre meble.
Dzik wyszedł z domu
Policjanci wraz z myśliwym szukali sposobu na to, w jaki sposób pozbyć się 60-kilogramowego dzika z domu, tak aby go nie stresować i nie prowokować do agresji. Ostrożnie otworzyli drzwi wejściowe, po czym nieproszony gość opuścił dom.
"Dziki wiosną chronią swoje młode. Trzymaj się od nich z dala. A jeśli zwierzę pojawi się w twoim salonie, wezwij policję" - napisała w komunikacie policja.
Źródło: spegiel.de
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Polizei NRW Hagen